"Memoriał": działaliśmy w ZSRR, będziemy działać w Rosji

- Wszelkie oskarżenia prokremlowskich władz wobec "Memoriału" to wymysły - tak wiceszef stowarzyszenia Nikita Pietrow komentuje w rozmowie z Polskim Radiem wniosek o likwidację tej organizacji.

2014-10-11, 17:20

"Memoriał": działaliśmy w ZSRR, będziemy działać w Rosji
"Memoriał” to międzynarodowe stowarzyszenie, badające zbrodnie stalinowskie, a także naruszenia praw człowieka we współczesnej Rosji. Foto: Glowimages/East News

Posłuchaj

Rosyjski "Memoriał": działaliśmy w ZSRR, będziemy działać w Rosji. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

"Memoriał” to międzynarodowe stowarzyszenie, badające zbrodnie stalinowskie, a także naruszenia praw człowieka we współczesnej Rosji.

Pod koniec września rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości złożyło w Sądzie Najwyższym wniosek o jego likwidację. Jak wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie Sądu, wniosek został przyjęty i będzie rozpatrzony 13 listopada.

Resort sprawiedliwości nie podał oficjalnie, dlaczego chce zlikwidować tę organizację. Z publikacji, które wcześniej pojawiły się w rosyjskich mediach państwowych wynika, że "Memoriał" jest podejrzewany o wspieranie kaukaskich ekstremistów. Według telewizji NTV jeden z terrorystów, którego - jak ujęła to ta prokremlowska stacja - "broni" stowarzyszenie, walczy teraz w szeregach organizacji Państwo Islamskie w Syrii.

- Oskarżenia, które padają z prokremlowskich kręgów, to wymysły, o czym wszyscy doskonale wiedzą - tłumaczy Nikita Pietrow. Dodaje też, że nie chodzi o niezarejestrowanie "Memoriału” jako tak zwanego "zagranicznego agenta”, bowiem ten zarzut władz dotyczy Centrum Obrony Praw Człowieka "Memoriał”, a nie całego stowarzyszenia.

REKLAMA

Chodzi o przepisy, które zaczęły obowiązywać po powrocie Władimira Putina na stanowisko prezydenta, w listopadzie 2012 roku. Wymagają one, aby wszystkie organizacje pozarządowe otrzymujące wparcie finansowe z zagranicy i angażujące się w szeroko definiowaną "działalność polityczną", zarejestrowały się jako "organizacje pełniące funkcje agenta zagranicznego".

W opinii Pietrowa, władze chcą zmusić organizację do centralizacji. Obecnie moskiewskie i regionalne stowarzyszenia działają samodzielnie, a Moskwa chce, aby była jedna centrala ze swoimi oddziałami. W ten sposób łatwiej wywierać presję na działaczy. - Memoriał powstał wcześniej, niż współczesna Rosja. Stowarzyszenie istniało do 1991 roku, będzie istniał i po - powiedział Pietrow. Dodał, że nikt nie jest w stanie przewidzieć dalszych działań rosyjskich władz w stosunku do organizacji obywatelskich.

"Memoriał" jest jedną z najbardziej cenionych organizacji pozarządowych w Rosji. Za swoją walkę o ujawnienie prawdy o Katyniu w grudniu 2012 roku stowarzyszenie zostało uhonorowane przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego nagrodą "Pro Dignitate Humana" (Na rzecz godności ludzkiej). "Memoriał" jest też laureatem Nagrody Sacharowa przyznawanej przez Parlament Europejski.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR/asop

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej