Miał tropić fałszywych wnuczków. Okazał się fałszywym policjantem
Oszuści wymyślają coraz to nowe sposoby wyłudzania pieniędzy od starszych osób. Gdy głośno zrobiło się o metodzie kradzieży "na wnuczka", w Sopocie wyłudzenia dokonał mężczyzna podający się na policjanta ścigającego takich przestępców.
2014-10-18, 09:00
Policjanci wyjaśniają sprawę oszustwa, do którego doszło w środę. Do 71-letniej mieszkanki Sopotu zadzwoniła kobieta podająca się za osobę z jej rodziny, która prosiła o pożyczenie pieniędzy. Była to typowa próba wyłudzenia "na wnuczka". Jednak przestępcy posunęli się o krok dalej.
Kilka minut po pierwszym telefonie, do kobiety zadzwonił człowiek podający się za policjanta, który rozpracowuje szajkę oszustów. Zapewnił ją, że pracuje nad zatrzymaniem sprawców. Poprosił o przekazanie posiadanej gotówki koledze. Miało to pomóc w ujęciu przestępców. Pieniądze miały wrócić do właścicielki po zatrzymaniu oszustów.
Sopocianka straciła w ten sposób bardzo dużą sumę pieniędzy. Śledczy pracują nad sprawą, ustalają rysopis sprawcy oszustwa oraz wyjaśniają szczegółowo przebieg zdarzenia.
Policja apeluje do osób starszych o szczególną ostrożność w kontaktach z obcymi osobami, szczególnie proszącymi o pieniądze. Policja nigdy nie pobiera gotówki do depozytu, nie prosi też o przekazywanie pieniędzy oszustom, aby rozwiązać kryminalną zagadkę.
REKLAMA
KWP Gdańsk, bk
REKLAMA