"To ciężka klęska. Bierzemy na plecy worek kamieni" - Jarosław Kaczyński o szczycie klimatycznym
- To jest bardzo wielki cios w nasze szanse rozwojowe - skomentował wyniki Rady Europejskiej lider Prawa i Sprawiedliwości.
2014-10-24, 21:55
Posłuchaj
Unijni przywódcy uzgodnili w nocy z czwartku na piątek ramy polityki klimatycznej do 2030 roku. Premier Ewa Kopacz poinformowała w czwartek w nocy, że nie będzie w związku z tym dodatkowych obciążeń dla Polski, ponieważ udało się m.in. wynegocjować utrzymanie systemu darmowych pozwoleń na emisję CO2 dla sektora elektroenergetycznego na poziomie 40 procent do 2030 roku.
Prezes PiS porównał ten rezultat do sytuacji, w której zapowiedziałby komuś ze zgromadzonych, że są mu winni 200 tysięcy złotych, a po rokowaniach ta kwota spadłaby do 160 tysięcy. - To jest taki sukces - podkreślił Kaczyński.
- Nie będę wdawał się w szczegóły. Poza tymi skomplikowanymi rozwiązaniami jest po prostu jedno, że bierzemy na plecy ogromny worek kamieni, a jak każdy kraj, który musi nadrabiać wielkie jeszcze ciągle różnice rozwojowe, idziemy jeszcze pod górę. A w zamian za to dostajemy dosłownie parę groszy, bo 7 mld zł na kilkanaście lat, to są po prostu grosze - uznał prezes PiS.
- Te wszystkie ulgi, te 40 procent (), to jeżeli zna się szczegóły, to wie się, że to jest po prostu nic innego jak czysta propaganda. Te rozwiązania obciążają dodatkowo przemysł, rolnictwo, transport - bo tutaj też, a nie tylko w energetyce będą zobowiązania odnoszące się do zmniejszenia emisji - krótko mówiąc powodują, że nasz rozwój będzie nieporównanie droższy i nieporównanie trudniejszy - dodał Jarosław Kaczyński.
Szczyt UE w Brukseli. Uzgodniono ramy polityki klimatycznej do 2030 roku >>>
Solidarna Polska chce Trybunału Stanu
Bardzo krytyczna wobec polskiej postawy w Brukseli jest także Solidarna Polska. Lider tego ugrupowania Zbigniew Ziobro uważa, że przed Trybunałem powinna stanąć premier Kopacz.
- Wiem, że zawsze będzie grupa polityków, których nie zadowoli żaden sukces Polski - komentowała zarzuty opozycji podczas konferencji w Brukseli Ewa Kopacz. Podkreślała, że taki świat - ludzi niepotrafiących się cieszyć - jej obcy. Ja się od tego odcinam - mówiła.
REKLAMA
TVN24/x-news
PAP/iz
REKLAMA