Polski wynalazek ma szansę zrewolucjonizować energetykę wiatrową
Po mimo korzystnych dla nas decyzji jakie zapadły na szczycie klimatycznym w Brukseli, Polska będzie musiała wspierać alternatywę dla węgla. Pomóc w tym może polski wynalazek, który jest alternatywą dla klasycznych farm wiatrowych.
2014-10-27, 19:26
Posłuchaj
Jak mówi Katarzyna Michałowska-Knap, kierownik zespołu ds. energetyki wiatrowej w Instytucie Energetyki Odnawialnej powinniśmy położy przede wszystkim nacisk na te technologie, które mają największy potencjał spadku kosztów i których w Polsce mamy najwięcej. - Mamy ogromne, niewykorzystane zasoby takich technologii jak technologia energetyki słonecznej, technologia energetyki wiatrowej i nieruszone zupełnie zasoby energetyki geotermalnej. Mamy również niedorozwinięty sektor biogazu rolniczego. Widać, że tych technologii jest bardzo dużo. Nie mniej jednak nie należy stawiać na jedną konkretną branżę, tylko na świadomy i optymalny miks energetyczny – wyjaśnia rozmówczyni.
Polska alternatywa dla klasycznych wiatraków
Dodatkowo Polska powinna zadbać o rozwój branż związanych z odnawialnymi źródłami energii (OZE). Na przykład kolektorów słonecznych, czy mikroinstalacji. Ogromną szansę ma także energetyka wiatrowa mówi Sylwester Salach z firmy ProEnergetyka, który promuje siłownie wiatrowe pionowego obrotu. Polski wynalazek jest alternatywą dla tradycyjnych farm wiatrowych. – Nasz produkt startuje od niskiego wiatru, bo już na poziomie 0,6-0, 8, nie hałasuje, jest bezpieczny dla środowiska i człowieka. Charakteryzuje się wysoką efektywnością, bo potrafi przekroczyć 40 proc.. Dodatkową zaletą jest szybka budowa, bo wystarczy niecały rok. To co my potrzebujemy to jest średni wiatr 4 m/s i więcej, czyli dogodna lokalizacja to morze, doliny, korytarze powietrzne. Siłownie wiatrowe pionowego obrotu można także stawiać na budynkach, czyli w grę wchodzą wieżowce i galerie handlowe, takie miejsca, które dla zwykłych wiatraków są niedostępne – wylicza gość.
REKLAMA
Agencja TVN/x-news
To koniec klasycznych farm wiatrowych? Polacy wymyślili coś znacznie lepszego
Rynek sam zdecyduje
Według wytycznych unijnych do 2020 roku alternatywne źródła energii powinny stanowić 20 proc. naszego miksu energetycznego. W roku 2030 średnio w EU powinno już być 27 proc. Na razie są to cele trudne do osiągnięcia mówi Janusz Steinhoff, były minister gospodarki, a obecnie ekspert BCC. - Pamiętajmy, że do roku 2020 mamy cel na poziomi o 5 proc. niższym niż dla całej UE. Poza tym znaczącą część odnawialnych źródeł energii mamy w efekcie współspalania, które nie będzie w przyszłości funkcjonowało. O wszystkim zdecyduje ekonomia, jeżeli koszty uprawnień do emisji CO2 będą bardzo wysokie, to będzie wszystko wspierało możliwości stosowania energii odnawialnej – uważa ekspert.
Szansą na szybszy rozwój energii odnawialnej w Polsce jest ustawa o OZE, projekt jest obecnie a etapie prac w komisjach sejmowych.
REKLAMA
Błażej Prośniewski, abo
REKLAMA