Szpieg w polskiej armii? Co wojskowy przekazywał Rosjanom

Zbigniew J. miał przekazać Rosjanom nawet kilkaset nazwisk żołnierzy, wobec których w ciągu ostatnich trzech lat wszczęto różnego rodzaju postępowania dyscyplinarne - ustalili dziennikarze RMF FM.

2014-10-28, 17:35

Szpieg w polskiej armii? Co wojskowy przekazywał Rosjanom
Rosyjscy hakerzy nasilili ataki na Europę Zachodnią . Foto: Glow Images/East News

Podpułkownik usłyszał już zarzuty udziału w obcym wywiadzie i współpracy z rosyjskimi służbami. Grozi mu za to od 3 do 15 lat więzienia. Mężczyzna został zatrzymany w połowie października. Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące. Oficjalnie nikt nie udziela informacji dotyczących śledztwa. Wiadomo, że pełnił służbę w departamencie wychowania i promowania obronności w Wojsku Polskim.

RMF FM ustaliło, że Zbigniew J. przekazał Rosjanom informacje dotyczące wojskowych, którzy spóźniali się do jednostek lub którym zdarzyło się nie wrócić z przepustki. Na liście wojskowych znajdowali się też tacy, którzy zostali zawieszeni, czy wyrzuceni ze służby. Podpułkownik informował Rosjan wobec kogo wszczęto postępowanie dyscyplinarne, z jakiej żołnierz pochodzi jednostki i co zrobił. Dzięki przekazanym informacjom, Rosjanie mogli mieć ułatwione zadanie w werbowaniu kolejnych wojskowych do współpracy. Reporterzy podają, że z kilkoma osobami prawdopodobnie udało się nawiązać nieformalne kontakty.

Radio podaje, że rozpracowywanie podpułkownika trwało trzy lata. Zbigniew J., brał aktywny udział w życiu kulturalnym wojska zarówno w Polsce, jak i za granicą. Pojawił się m.in. na uroczystości wybuchu Powstania Warszawskiego, święcie 5. pułku chemicznego, III Seminarium Dziedzictwa i Tradycji Oręża Polskiego w Kutnie, święcie gimnazjum w Suszu, czy uroczystości ku pamięci pułkownika Leopolda Lisa-Kuli. Zbigniew J., brał udział również w promocji wojska i opracowywał film promujący wojskowość za co otrzymał międzynarodową nagrodę w 2008 roku. W sierpniu został odznaczony Medalem Złotym za Długoletnią Służbę.

Wraz z podpułkownikiem w ręce polskich śledczych trafił prawnik Stanisław Sz., który także usłyszał zarzut udziału w obcym wywiadzie.

REKLAMA

Jest zażalenie na areszt podejrzanego o szpiegostwo Stanisława Sz.>>>

Na razie nie wiadomo, czy Stanisław S. i Zbigniew J. mieli jakiś kontakt ze sobą. Ich sprawy prowadzą osobne prokuratury. Według informacji RMF FM obaj podejrzani stanowili jedną grupę. Wojskowy miał wynosić informacje, które potem przekazywał S., który dostarczał je rezydentom GRU w Warszawie. Za jedną informację mieli dostawać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

(asop)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej