Drożdżówki z narkotykiem w krakowskiej sieci handlowej
Do jednej z sieci sklepów w Krakowie trafiły drożdżówki, w których zamiast maku spożywczego wykorzystano mak wysokomorfinowy. Obecność narkotyków w pieczywie wykryto przypadkiem.
2014-10-31, 13:54
Posłuchaj
Pacjentka wykonywała w szpitalu rutynowe badania. Jak informuje Radio Kraków, wykazały one obecność narkotyku w jej moczu. - Lekarze zgłosili sprawę na policję, kobieta jednak zarzekała się, że nie zażywała narkotyków - wyjaśnia podinspektor Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. Przypomniała sobie natomiast, że jadła bułki z makiem.
Wstępna analiza wykazała, że we wskazanych drożdżówkach faktycznie znajdowały się opiaty.
Policja i sanepid ustalają, skąd pochodził mak. Jego wysokomorfinowej odmiany nie można hodować w Polsce bez odpowiednich zezwoleń.
- Polski mak, zgodnie z regulacjami europejskimi, nie może zawierać substancji narkotycznych. Jednak w Chinach, bądź Turcji istnieją inne regulacje. W sprowadzonym stamtąd maku mogą znaleźć się takie substancje - powiedziała "Gazecie Krakowskiej" Elżbieta Kuras z krakowskiego sanepidu.
REKLAMA
Policja dotarła już do piekarni, która wykorzystywała mak o wysokiej zawartości morfiny, a także do dostawcy tego surowca. Drożdżówki są konfiskowane.
Jak podkreśla podinspektor Mariusz Ciarka, piekarz i właściciel sieci sklepów mogli nie wiedzieć o tym, że drożdżówki są skażone.
Radio Kraków podkreśla, że takie ilości morfiny w żaden sposób nie zagrażają zdrowiu i życiu.
Radio Kraków, "Gazeta Krakowska", bk
REKLAMA
REKLAMA