Ekstraklasa: Pogoń Szczecin - Legia Warszawa. Niespodzianka w Szczecinie
W ostatnim meczu 15. kolejki Ekstraklasy Pogoń Szczecin wygrała 2:1 z Legią Warszawa. Goście nie wykorzystali potknięć rywali z czołówki tabeli
2014-11-09, 20:30
25 października minęło 16 lat od ostatniego ligowego triumfu Pogoni nad Legią. Wówczas szczecinianie wygrali u siebie 3:1. Pechowa seria została przerwana cztery dni po tym jak legioniści zapewnili sobie awans do fazy pucharowej Ligi Europejskiej.
Przed meczem najważniejszym pytaniem miejscowych kibiców było, jak Jan Kocian zbuduje linię ofensywną. Słowak nie mógł bowiem brać pod uwagę kontuzjowanego Marcina Robaka, a do tego przed tygodniem w Zabrzu czwartą żółtą kartkę dostał Łukasz Zwoliński. Na dodatek zerwane wiązadła krzyżowe na długo wykluczyły z gry Patryka Małeckiego. Ze składu wynikało, że na szpicy może wystąpić Jakub Bąk, który w przeszłości grywał na tej pozycji. Tymczasem tuż po pierwszym gwizdku do przodu pobiegł Adam Frączczak.
Najbardziej uniwersalny piłkarz w kadrze Portowców już po kilkudziesięciu sekundach popędził z rajdem na bramkę Dusana Kuciaka, ale w polu karnym dogonili go stoperzy i zamiast próby strzału Frączczak szukał rzutu karnego - bezskutecznie.
Po tej akcji Legia przejęła kontrolę na boisku, ale wystarczyła chwila nieuwagi by gospodarze przeprowadzili zabójczą kontrę lewym skrzydłem. Stamtąd Frączczak zacentrował na dalszy słupek, gdzie niepilnowany Rafał Murawski głową wpakował piłkę do siatki. To pierwszy gol kapitana Pogoni odkąd przeprowadził się do Szczecina z poznańskiego Lecha.
REKLAMA
Po stracie bramki Legia wcale nie rzuciła się do ataków na bramkę gospodarzy, by odrobić straty. Jedyne sytuacje podopieczni Henniga Berga mieli po stałych fragmentach gry, ale strzelali niecelnie. Za to miejscowi z każdą minutą czuli się pewniej i czekali na kolejne szanse. Najlepszą sprokurowali im sami legioniści w 38. minucie. Z prawej strony boiska Inaki Astiz zagrał do Kuciaka, zbyt lekko podaną piłkę przejął Frączczak i pewnym strzałem podwyższył wynik na 2:0.
Od początku drugiej części Berg wypuścił do akcji Marka Saganowskiego, który zastąpił niewidocznego Mateusza Szwocha. "Sagan" od pierwszych chwil przebywania na boisku należał do najaktywniejszych piłkarzy, a legioniści zdobyli znaczną przewagę w grze. W 57. minucie, po kolejnym rogu, miejscowych uratował słupek. Kilka chwil później Saganowski wbiegając sam na sam w pole karne strzelił w nogi Radosława Janukiewicza.
Legioniści dopięli swego w 72. minucie meczu. Kolejny rzut rożny strzałem głową na bramkę kontaktową zamienił stoper gości Jakub Rzeźniczak. Minutę później Ondrej Duda potężnie uderzył z linii 16-metrów, a piłkę spod poprzeczki wybił Janukiewicz.
Końcówka meczu była bardzo emocjonująca. Dążącym do wyrównania legionistom puszczały nerwy. Sędzia Tomasz Musiał co rusz wyjmował z kieszeni kartki za niesportowe zachowanie. Tę w kolorze czerwonym ujrzał reprezentacyjny obrońca Tomasz Jodłowiec. Za faul w doliczonym czasie gry zapewne będzie miał kilkumeczową przerwę.
REKLAMA
W ostatnich minutach gospodarze wybijali piłkę na oślep i dowieźli jednobramkowe zwycięstwo do ostatniego gwizdka.
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Rafał Murawski (13-głową), 2:0 Adam Frączczak (38), 2:1 Jakub Rzeźniczak (72-głową).
Żółte kartki - Pogoń Szczecin: Hernani, Mateusz Matras, Radosław Janukiewicz, Ricardo Nunes. Legia Warszawa: Ondrej Duda, Jakub Rzeźniczak, Ivica Vrdoljak, Łukasz Broź, Jakub Kosecki. Czerwona kartka - Legia Warszawa: Tomasz Jodłowiec (90+4-za uderzenie rywala).
REKLAMA
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 8 324.
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Sebastian Rudol, Wojciech Golla, Hernani, Ricardo Nunes - Rafał Murawski (90. Maciej Dąbrowski), Dominik Kun, Mateusz Matras, Takuya Murayama, Jakub Bąk (80. Hubert Matynia) - Adam Frączczak (74. Maksymilian Rogalski).
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Inaki Astiz, Jakub Rzeźniczak, Helio Pinto - Michał Żyro, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Ondrej Duda - Mateusz Szwoch (46. Marek Saganowski), Michał Kucharczyk (67. Jakub Kosecki).
REKLAMA
15. kolejka Ekstraklasy (7-9 listopada)
Piast Gliwice - Górnik Łęczna 0:0
Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1
Lechia Gdańsk - Korona Kielce 8 listopada, 1:2
GKS Bełchatów - Cracovia 8 listopada, 1:1
REKLAMA
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 8 listopada, 1:1
Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok 9 listopada, 5:2
Zawisza Bydgoszcz - Górnik Zabrze 9 listopada, 1:2
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 9 listopada, 2:1
REKLAMA
ps
REKLAMA