"Polska wydaliła po cichu rosyjskiego szpiega"

- Polska wydaliła oficera, który prowadził podejrzanego o szpiegostwo podpułkownika Zbigniewa J. - podaje "Rzeczpospolita".

2014-11-13, 11:16

"Polska wydaliła po cichu rosyjskiego szpiega"
Kreml. Foto: Wikimedia Commons

Z informacji dziennika wynika, że Zbigniew J. poznał pracowników rosyjskiej ambasady  - z których część to pracownicy GRU - podczas organizowanych przez siebie uroczystości na cmentarzach żołnierzy Armii Czerwonej w całej Polsce.

Podpułkownik usłyszał już zarzuty udziału w obcym wywiadzie i współpracy z rosyjskimi służbami. Grozi mu za to od 3 do 15 lat więzienia. Mężczyzna został zatrzymany w połowie października. Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące. Oficjalnie nikt nie udziela informacji dotyczących śledztwa. Wiadomo, że pełnił służbę w departamencie wychowania i promowania obronności w Wojsku Polskim.

Anonimowy informator z kierownictwa MON mówi "Rzeczpospolitej", że Zbigniew J. brał od Rosjan pieniądze za informacje. - Ale to były niewielkie kwoty, maksymalnie po kilkaset dolarów - mówi.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego założyła na jego telefonie podsłuch. - Materiał dowodowy jest w tej sprawie jednoznaczny - czytamy w dzienniku.

REKLAMA

Nie wiadomo kiedy dokładnie oficer prowadzący Zbigniewa J. został deportowany z Polski. Według gazety, odbyło się to 'po cichu".

(asop)

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej