Nasze rękodzieło dogorywa
Jan Włostowski, szef Cepelii uważa, że to konsekwencja wprowadzenia wyższego VAT i odpływu kadr z rzemiosła donosi Puls Biznesu.
2014-11-17, 07:55
Jego zdaniem, liczba warsztatów skurczy się w ciągu 5-7 lat nawet o 30 - 40 procent. Włostowski tłumaczy, że w zeszłym roku podniesiono VAT na wyroby sztuki ludowej i rzemiosła artystycznego z 8 na 23 procent. "Nie możemy ratować się odpisaniem podatku VAT, ponieważ większość naszych kosztów nie stanowią surowce, ale praca".
Maciej Pawlak ze Stowarzyszenia Plecionkarzy i Wikliniarzy w Nowym Tomyślu dodaje, że "odchodzą rzemieślnicy, ponieważ przy obecnych stawkach bardziej opłaca się zmienić branżę. Aby polskie rękodzieło nie umarło, potrzebne jest rządowe wsparcie, na przykład w Danii rząd je dotuje, a w Polsce pobiera dodatkowe daniny".
IAR, abo