Ekstraklasa: Cracovia - Górnik Zabrze. Dwa gole Zachary dały zwycięstwo gościom

W ostatnim meczu 16. kolejki Ekstraklasy Cracovia przegrała 1:2 z Górnikiem Zabrze. Goście dołączyli do czołówki tabeli.

2014-11-24, 19:55

Ekstraklasa: Cracovia - Górnik Zabrze. Dwa gole Zachary dały zwycięstwo gościom — Cracovia. Foto: fot. Cracovia

W pierwszej połowie spotkania z lepszej strony zaprezentowali się goście. Zawodnicy Cracovii wykazywali większe zaangażowanie w grę, sprawiali wrażenie szybszych i bardziej zdecydowanych.

Górnik Zabrze miał problemy z narzuceniem gospodarzom swojego stylu gry, Cracovia szybko przerywała jego ataki i tworzyła swoje akcje. Po jednej z nich w polu karnym znalazł się Miroslav Covilo, który wykorzystał swój wzrost i skierował piłkę w stronę bramki Steinborsa. Bramkarz Górnika interweniował fatalnie i piłka przeleciała nad jego rękami, odbiła się od poprzeczki, a tam dopadł do niej Deniss Rakels, który wbił piłkę do pustej bramki.

Wydawało się, że Cracovia kontroluje przebieg gry, jednak w końcówce pierwszej połowy goście stworzyli sobie jedyną dobrą okazję do strzelenia bramki i bezlitośnie ją wykorzystała.
Dogranie Jeża wykorzystał Mateusz Zachara.

W drugiej połowie gry Górnicy pokazali, że ich bramka nie była dziełem przypadku. Cracovia ruszyła do ataku, by znów wyjść na prowadzenie, jednak było to wodą na młyn dla kontr gości. Spotkanie nabrało rumieńców, "Pasy" tworzyły sytuacje, jednak brakowało im wykończenia. Górnik zaś próbował szybkich akcji, a po jednej z nich po raz drugi do siatki trafił Mateusz Zachara.

REKLAMA

Była 69. minuta, gospodarze walczyli o to, by wrócić do gry, atakowali z furią, do przodu ruszył też Covilo, który siał postrach w polu karnym Steinborsa. Kolejne sytuacje nie przyniosły jednak oczekiwanego rezultatu, a mecz zakończył się bardzo ważnym zwycięstwem Górnika Zabrze. W samej końcówce goście mogli podwyższyć prowadzenie, jednak nie udało im się trafić do siatki.

Bardzo dobre zamknięcie 16. kolejki Ekstraklasy.

Powiedzieli po meczu:

Józef Dankowski (trener Górnika Zabrze): Gratuluję moim zawodnikom; zagrali z pełną determinacją, szczególnie w ostatnich minutach meczu. Cracovia zepchnęła nas wtedy do głębokiej defensywy, ale my groźnie kontratakowaliśmy. Myślę, że obu zespołom przynajmniej dwa razy pomogło szczęście. Nasza defensywa zaprezentowała się na tyle dobrze, że straciliśmy tylko gola po błędzie bramkarza. Brak skuteczności w ataku Cracovii to nie mój problem.

Michał Pulkowski (drugi trener Cracovii): Przegraliśmy bardzo ważny mecz w kontekście celu, jaki mamy na ten sezon czyli zakończenia pierwszej fazy rozgrywek w czołowej ósemce. Mogliśmy się dziś zbliżyć do Górnika i innych drużyn, które są przed nami w tabeli. Po meczu słyszałem opinie, że rozegraliśmy dobre spotkanie, ale za to punktów nie przyznają. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji 100- czy nawet 200-procentowych, jednak zawiodła skuteczność. Górnik poza akcjami, po których zdobył gole i tej w doliczonym czasie gry, nie miał okazji do strzelenia bramek.

REKLAMA

Cracovia Kraków - Górnik Zabrze 1:2 (1:1)

Bramki: 1:0 Deniss Rakels (20-głową), 1:1 Mateusz Zachara (41), 1:2 Mateusz Zachara (68).

Żółta kartka - Cracovia Kraków: Bartosz Rymaniak. Górnik Zabrze: Łukasz Madej, Wojciech Łuczak.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 5 114.

Cracovia: Krzysztof Pilarz - Bartosz Rymaniak, Miroslav Covilo, Adam Marciniak - Krzysztof Nykiel, Damian Dąbrowski, Sławomir Szeliga (81. Dariusz Zjawiński), Boubacar Dialiba - Bartosz Kapustka (70. Przemysław Kita), Deniss Rakels, Marcin Budziński.

Górnik Zabrze: Pavels Steinbors - Dominik Sadzawicki, Adam Danch, Seweryn Gancarczyk, Rafał Kosznik - Roman Gergel, Radosław Sobolewski, Łukasz Madej (77. Przemysław Oziębała), Bartosz Iwan, Robert Jeż (76. Konrad Nowak) - Mateusz Zachara (90+2. Wojciech Łuczak).