Artur Dębski: Musimy stać się społeczeństwem obywatelskim
Opóźniające się wyniki wyborów to główny temat, który w Polskim Radiu 24 komentował poseł Artur Dębski w Rozmowie politycznej Agnieszki Rucińskiej.
2014-11-21, 17:00
Posłuchaj
Grupa protestujących wtargnęła do siedziby Państwowej Komisji Wyborczej ze względu na opóźniające się ogłoszenie wyników wyborów samorządowych i możliwe fałszerstwo wyborów. Przed budynkiem odbyła się manifestacja pod hasłem „Stop manipulacjom wyborczym” z udziałem m.in. działaczy Ruchu Narodowego, Kongresu Nowej Prawicy i Stowarzyszenia Solidarni 2010. Część demonstrantów weszła do budynku. Zostali jednak usunięci z siedziby PKW siłą.
– Okupantów trzeba było usunąć siłą. Policja nie zareagowała jednak w pełni prawidłowo – mogła lepiej zabezpieczyć budynek PKW, Kancelarię Prezydenta oraz Sejm. Oczywiście można do wyników wyborów mieć najróżniejsze wątpliwości, można podejrzewać nieprawidłowości, a nawet fałszerstwo, natomiast są instrumenty prawne, które trzeba w tej kwestii wykorzystać – powiedział w Polskim Radiu 24 poseł Dębski.
Polityk komentując opóźnienia w ogłoszeniu wyników wyborów stwierdził, że procedury, które teraz stosuje PKW są niepokojące. Zaś komunikaty, które wygłasza żenujące.
Nie umiemy głosować?
Wstępne wyniki wyborów wskazują, że duża liczba głosów była nieważna. Jedną z możliwych przyczyn tej sytuacji mogła być niewystarczająca kampania informacyjna.
– W Polsce świadomość wyborcza nie jest tak wysoka jak w innych krajach, jak w Szwajcarii czy państwach skandynawskich. Instrukcja do głosowania powinna być bardzo prosta i czytelna. Każdy powinien wiedzieć, jak zagłosować – mówił gość PR24.
PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz