Barack Obama o wizach dla Polaków: jestem z wami
To imigranci, ludzie o różnym narodowym i etnicznym pochodzeniu czynią Stany Zjednoczone wyjątkowe - mówił prezydent USA Barack Obama w polonijnym Copernicus Center w Chicago, broniąc ogłoszonego w ubiegłym tygodniu dekretu imigracyjnego.
2014-11-26, 07:13
Posłuchaj
- Jesteśmy narodem silnym, wyjątkowym, bo znajdujemy sposoby, by przyjąć ludzi (...) i pomóc uczynić życie lepszym dla każdego. Nie wznieśliśmy Statuy Wolności z plecami skierowanymi w kierunku świata, zbudowaliśmy ją jako latarnię dla świata - powiedział Obama.
Ambasador RP w Waszyngtonie Ryszard Schnepf przyznał, że miał okazję wymienić z prezydentem Obamą parę słów podczas powitania. W krótkiej rozmowie Schnepf miał przypomnieć o ciągle niezałatwionej sprawie włączenia Polski do ruchu bezwizowego.
- Prezydent Barack Obama odpowiedział żartobliwie, że "wszystkich interesów w tej chwili nie załatwimy", ale że jest z nami. Powiedział, że Warszawa wciąż jest w jego sercu po ostatniej wizycie i że Polska zawsze będzie miała wsparcie ze strony Ameryki" - relacjonował rozmowę z prezydentem ambasador Schnepf.
Prezydencki dekret imigracyjny ocenił jako krok w dobrą stronę, który może dać ochronę przed deportacją, według różnych szacunków, od 40-50 tys. Polaków przebywających nielegalnie w Stanach Zjednoczonych. Przyznał, że ogłoszony przez Obamę dekret nie załatwia sprawy wszystkich imigrantów. - Mam nadzieję, że Kongres pójdzie za tą inicjatywą prezydenta Obamy - dodał ambasador Schnepf.
REKLAMA
(US CBS/x-news)
Milionowa Polonia
Barack Obama jest silnie związany z Chicago - mieszkał tam przez wiele lat, zanim w 2008 roku został prezydentem. Do spotkania ze środowiskami imigranckimi w zarządzanym przez Fundację Kopernikańską Copernicus Center miał go namówić burmistrz Chicago Rahm Emanuel - niegdyś jego bliski współpracownik, między innymi szef prezydenckiej administracji.
Szacuje się, że w Chicago mieszka ponad milion Amerykanów polskiego pochodzenia, a co czwarty używa na co dzień języka polskiego.
Podczas spotkania prezydent wchodził w wymianę zdań z publicznością. Kilka osób ze środowisk latynoskich apelowało o wstrzymanie deportacji, które rozbijają rodziny.
REKLAMA
Dekret imigracyjny
W ubiegłym tygodniu Obama ogłosił zmiany w polityce imigracyjnej. Nielegalni imigranci, którzy przebywają w USA co najmniej 5 lat, a ich dzieci posiadają obywatelstwo lub "zielone karty", nie będą już zagrożeni deportacją i otrzymają pozwolenie na pracę na 3 lata. Dekret nie obejmie tych, którzy dokonywali przestępstw.
Wystąpienie prezydenta w polonijnym Copernicus Center Amerykanie media odnotowały w symboliczny sposób. Skupiono się przede wszystkim na początkowej wypowiedzi Obamy, w której nawiązywał do wydarzeń z Ferguson w stanie Missouri. Trwają tam protesty po decyzji ławy przysięgłych. Nie postawiła ona zarzutów białemu policjantowi, który w sierpniu zastrzelił na ulicy białego nastolatka.
IAR/PAP, to
REKLAMA