Zdechł ranny łoś, który cztery dni czekał na pomoc
Zwierzę, którym przez kilka dni po wypadku opiekowali się mieszkańcy Gliniszczy Wielkich pod Sokółką zdechł w prywatnym ośrodku w Mikołajówce, do którego został finalnie przetransportowany.
2014-12-01, 15:14
Posłuchaj
Zdechł ranny łoś, który cztery dni czekał na pomoc. Relacja Adama Janczewskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna śmierci zwierzęcia. Wykaże to sekcja zwłok.
Łoś trafił do ośrodka w środę. Wcześniej, przez cztery dni, rannym zwierzęciem leżącym w przydrożnym zagajniku zajmowali się okoliczni mieszkańcy.
W tym czasie trwały poszukiwania osoby lub instytucji, która zapłaciłaby za transport łosia do schroniska. Prawie trzech tysięcy złotych nie chciały wyłożyć ani władze gminy, ani inspektorat weterynarii.
W końcu - po tym, jak historia zwierzęcia została nagłośniona przez media - na konto urzędu miejskiego w Sokółce potrzebną kwotę przelał anonimowy darczyńca. Okazało się jednak, że na uratowanie łosia było za późno.
x-news.pl, TVN24
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA