"Wspaniały" powrót polskich pływaków z MŚ. Korzeniowski krytykuje działaczy
Polscy zawodnicy po mistrzostwach świata w pływaniu wracali z Kataru do Polski dobę. Działaczom podróż bezpośrednim lotem zajęła sześć godzin - pisze "Przegląd Sportowy". Niekończącą się podróż skrytykował na Facebooku Paweł Korzeniowski.
2014-12-09, 09:36
Na zakończonych mistrzostwach świata na krótkim basenie w Katarze reprezentanci Polski wywalczyli trzy medale.
Radosław Kawęcki zdobył w niedzielę złoty medal w wyścigu na 200 m stylem grzbietowym. Wcześniej Kawęcki dołożył do tego wyniku srebro na dystansie dwa razy krótszym. Na najniższym stopniu podium zmagań na 200 m stylem motylkowym stanął Paweł Korzeniowski.
Radość z dobrego wyniku Polaków zaburzyło jednak to, jak reprezentanci musieli wracać do kraju.
Paweł Korzeniowski na portalu społecznościowym Facebook podzielił się z kibicami tym, jak wyglądała podróż do Polski.
REKLAMA
Post użytkownika Pawel Korzeniowski.
Jeden z najlepszych pływaków ostatnich lat nie krył rozczarowania z niekończącej się podróży do kraju, sugerując jednocześnie, że działacze związku mogli liczyć na lot bezpośredni.
- To był ogromny zbieg negatywnych okoliczności. Z jakichś powodów wylot linii KLM opóźnił się, zabrakło im zaledwie 10 minut, aby zdążyć na samolot do Polski – tłumaczył na łamach "Przeglądu Sportowego" Paweł Słomiński, trener Radosława Kawęckiego.
ps, PolskieRadio.pl, "Przegląd Sportowy"
REKLAMA
REKLAMA