Liga Europy: Legia - Trabzonspor. O rozstawienie, pieniądze i prestiż [ZAPOWIEDŹ]
Piłkarze Legii Warszawa w czwartkowy wieczór podejmą na własnym boisku Trabzonspor w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Stawką meczu, który odbędzie się przy pustych trybunach, będzie wyjątkowo cenne pierwsze miejsce w grupie L.
2014-12-11, 14:00
Posłuchaj
Obie drużyny zapewniły sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek już wcześniej, jednak waga pierwszego miejsca w grupie L jest nie do przecenienia. Przed ostatnią kolejką podopieczni Henninga Berga prowadzą z 12 punktami i do utrzymania pozycji lidera grupy wystarczy im remis. Trabzonspor ma bowiem dwa oczka mniej.
O rozstawienie i duże pieniądze
Wygrana w meczu z Trabzonsporem da Legii dodatkowe punkty do rankingu, które mogą przydać się w kolejnych edycjach europejskich pucharów. Remis także będzie jednoznaczny z wygraniem grupy, a Legia będzie mogła liczyć na solidny zastrzyk gotówki. UEFA zapłaci zwycięzcy około 400 tysięcy euro, zdobywca drugiego miejsca może liczyć na połowę tej kwoty.
Ważniejszą kwestią wydaje się być rozstawienie przed poniedziałkowym losowaniem, które pozwoli uniknąć w pierwszej rundzie fazy pucharowej prawdziwych potęg. W środowy wieczór stało się jasne, jakie drużyny z Ligi Mistrzów mogą być rywalami warszawskiego zespołu.
3. miejsce w grupie, które daje grę w 1/16 finału Ligi Europy, zajęły m.in. Ajax Amsterdam z Arkadiuszem Milikiem w składzie, Liverpool, AS Roma czy Anderlecht Bruksela (nierozstawione) i Zenit St. Petersburg, Athletic Bilbao, Sporting Lizbona i Olympiakos Pireus (rozstawione).
REKLAMA
Mecz z którymś z tych rywali na pewno byłby dla Legii dużym wydarzeniem sportowym i finansowym, wydaje się jednak, że tuż po wyjściu z grupy mistrz Polski chciałby trafić na łatwiejszego przeciwnika. Wśród zespołów, które zapewniły sobie awans, także jednak znajdą się solidne marki.
Wśród nierozstawionych drużyn znajdzie się m.in. Celtic Glasgow, z którym warszawianie mają do wyrównania pozasportowe porachunki - to w meczu ze Szkotami doszło do występu zawieszonego Bartosza Bereszyńskiego, który zakończył się dla Legii wykluczeniem z ostatniej fazy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Z rozstawionych drużyn rywalem Legii może zostać przykładowo FC Salzburg, Dynamo Moskwa, Inter Mediolan czy Everton.
Na to, kto ostatecznie zajmie pierwsze lub drugie miejsca w grupach, gdzie jeszcze toczy się rywalizacja, trzeba jednak poczekać do czwartkowego wieczoru.
Widać, że w kolejnym etapie nie ma co liczyć na wylosowanie słabego przeciwnika, jednak piłkarze Henninga Berga będą na pewno liczyć na to, że los zestawi ich z zespołem o porównywalnych możliwościach, a przy tym mogącym zagwarantować zainteresowanie kibiców.
REKLAMA
Źródło: Legia.com/x-news
Straty sportowe i pozasportowe
Budżet mistrza Polski ucierpiał po karach od UEFA. Co gorsza, nie jest powiedziane, że nie ucierpi w kolejnych spotkaniach, w których zagra zespół z Warszawy. Puste trybuny w tym i kolejnym meczu na własnym stadionie i 105 tys. euro kary to koszt meczu z Lokeren. Ponadto kibice nie będą mogli do końca sezonu jeździć na wyjazdowe mecze rozgrywek.
Pseudokibice mistrza Polski są nieobliczalni, a organizacja widzi w ich zachowaniu prosty sposób na to, by dostać od klubu pieniądze z tytułu kar. Wynik wojny z UEFA może być tylko jeden i zwycięzcą tego starcia na pewno nie będzie Legia.
REKLAMA
Właścicielom trudno też znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Konfrontacja z pseudokibicami jest wielkim ryzykiem, podobnie jak... trzymanie ich strony i płacenie kolejnych wysokich kar.
Henning Berg także zabrał głos w tej sprawie. Szkoleniowiec warszawskiego zespołu nie chce, by cała sytuacja wpłynęła na dyspozycję zespołu.
>>>Liga Europy. Berg: nie chcemy, by Legia ucierpiała sportowo przez brak kibiców<<<
- Klub musi podjąć działania, aby mieć pewność, że w przyszłości nie będą miały miejsca żadne zachowania o charakterze rasistowskim. My musimy zrobić wszystko, aby przez brak kibiców Legia nie ucierpiała od strony sportowej - podkreślił Berg.
REKLAMA
W meczu z Trabzonsporem pod znakiem zapytania stoi występ Miroslava Radovicia. Serb przez dłuższy czas leczył kontuzję, a po powrocie do gry i meczu z Cracovią pojawiły się problemy z mięśniami brzucha, które mogą wyeliminować go ze spotkania z Turkami. Henning Berg raczej nie będzie chciał podejmować nadmiernego ryzyka, a w miejsce Radovicia może pojawić się Orlando Sa.
W ostatnich dniach sporo mówiło się o tym, że Portugalczyk jest w konflikcie z napastnikiem, który z kolei ma pretensje, że gra za mało. Jeśli Sa dostanie szansę od pierwszej minuty, Berg może zdecydowanie uciąć wszystkie plotki.
W drużynie Legii zabraknie też pauzującego za kartki Jakuba Rzeźniczaka, na środku obrony zastąpi go Igor Lewczuk. Do gry nie wrócili jeszcze kontuzjowani Dossa Junior, Tomasz Brzyski i Bartosz Bereszyński.
REKLAMA
Źródło: Legia.com/x-news
Prawdopodobny skład Legii Warszawa na mecz z Trabzonsporem:
Zmiana trenera zaprocentowała
Trabzonspor prezentuje w ostatnim czasie bardzo dobrą dyspozycję, na którą wpłynęła także zmiana trenera. Ersun Yanal jest szkoleniowcem od połowy listopada, wygrał dotychczas wszystkie spotkania poza ostatnim meczem z Besiktasem.
- W naszej grupie przed żadnym spotkaniem nie było zdecydowanego faworyta. Trabzonspor ma teraz nowego trenera, pod którego wodzą osiąga dobre wyniki, tak jak pokonanie Galatasaray Stambuł. W miniony weekend nasz najbliższy rywal przegrał dopiero w meczu z prowadzącym w tureckiej ekstraklasie Besiktasem. To świetna drużyna, w której grają klasowi zawodnicy. Dla nas to kolejne bardzo potrzebne doświadczenie. Ten mecz będzie dla nas niezwykle ważny, jeśli chodzi o nasz rozwój i o nasz klub - powiedział szkoleniowiec mistrza Polski.
REKLAMA
Na początku października Legia pokonała na wyjeździe turecki zespół 1:0 po bramce Michała Kucharczyka.
- Gramy z liderem i wynik czwartkowego spotkania zadecyduje o końcowym rozstrzygnięciu w grupie. W Turcji przegraliśmy z Legią i od tego czasu śledzimy jej poczynania - przyznał szkoleniowiec Trabzonsporu Ersun Yanal.
Prawdopodobny skład Trabzonsporu na mecz z Legią:
W ostatnim meczu Legia zaliczyła potknięcie i przegrała z Lokeren 0:1, wszyscy jednak liczą na to, że był to jedynie słabszy dzień, a zespół szybko otrząśnie się po porażce.
REKLAMA
Losowanie par 1/16 finału odbędzie się w poniedziałek w Nyonie.
Początek meczu Legia Warszawa - Trabzonspor o godzinie 21.05. Na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej będzie Andrzej Janisz z radiowej Jedynki, zapraszamy do słuchania wejść ze spotkania.
Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl
REKLAMA