Rocznica stanu wojennego
33 lata temu na polecenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego kierowanej przez generała Wojciecha Jaruzelskiego wprowadzono w Polsce stan wojenny. Operację przeprowadzono z nocy 12 na 13 grudnia 1981 roku.
2014-12-12, 08:00
Posłuchaj
Świadek tych wydarzeń, wydawca prasy podziemnej i współtwórca Komitetu Obrony Robotników Mirosław Chojecki wspominał tamte dni w Polskim Radiu 24. Podkreślił, że w tym trudnym dla Polski czasie nie zostaliśmy sami.
– Na sytuację w naszym kraju zareagowały społeczeństwa zachodnie. W Paryżu, Rzymie, Londynie, Brukseli i Stanach Zjednoczonych widać było ogromne wsparcie dla „Solidarności” i ambicji demokratycznych w Polsce – powiedział Mirosław Chojecki, honorowy prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa.
Gość PR24 wspominał, że Polakom w stanie wojennym pomagał cały świat - Osoby, które były internowane otrzymywały wsparcie i dary z zagranicy. Przez całe lata wspierano podziemie demokratyczne, wysyłając m.in. sprzęt poligraficzny i radiowy – dodał Chojecki.
Drugi gość PR 24, Jan Rulewski w latach 1980–1981 był przewodniczącym Regionu Bydgoskiego „NSZZ Solidarność” internowany w stanie wojennym zaznaczył, że wsparcie zagraniczne było widoczne.
- W naszym kraju panowało spore przygnębienie. Polska była bardzo izolowana i media nie podawały żadnych informacji odnośnie strajków, walk i oporze związku Solidarność. Zawsze jednak pozostawała wiara w to, że komunizm to stara i martwa ideologia, zatem wdrażanie go było tym bardziej niemożliwe. Solidarność była ciągle żywa, bo byli ludzie, którzy oddawali za nią życie – mówił w PR24 Jan Rulewski.
W przemówieniu z 13. grudnia gen. Wojciech Jaruzelski mówił o ojczyźnie, która znalazła się nad przepaścią, a wprowadzenie stanu wojennego uzasadniał koniecznością „zachowania podstawowych przesłanek socjalistycznej odnowy”. Spory o celowość wprowadzenia stanu wojennego trwają do dziś.
Badacze jednym głosem
Historyk Michał Kurkiewicz z IPN nie miał jednak wątpliwości, że stan wojenny został wprowadzony w celu ratowania komunistycznych władz. Gość PR24 dodał, że rozkaz zaprowadzenia porządku w kraju wydali zwierzchnicy z Moskwy.
– Pojawia się coraz więcej świadectw i opracowań naukowych potwierdzających, że generałowi Jaruzelskiemu kazano zaprowadzić porządek w kraju. Zrobił to na swój wojskowo-policyjny sposób, czyli tak, jak potrafił – powiedział ekspert IPN.
Zdaniem Michała Kalinowskiego, z Fundacji Odpowiedzialności Obywatelskiej, rzecznika prasowego akcji Młodzi Pamiętają obawa przed faktyczną interwencją władz radzieckich była bezzasadna.
– Możemy jednoznacznie stwierdzić, że stan wojenny był nielegalny chociażby z punktu widzenia prawnego. A jeśli chodzi o zasadność, to już w tym momencie wiemy, że wkroczenie wojsk radzieckich było praktycznie niemożliwe w tej sytuacji – twierdzi gość PR24.
Dziennikarz historyczny, Jędrzej Lipski z TVP Historia, jest pewien, że wprowadzenie stanu wojennego było organizowane bardzo długo.
– Akcja była przygotowywana od miesięcy. Wiadomo było, że sierpień 80 i jego efekty, które wykroczyły poza granice oczekiwań ówczesnych władz partyjnych są PZPR-owi i działaczom partyjnym nie w smak. Już od początku 1981 roku przygotowywano stan wojenny i listy proskrypcyjne osób do zatrzymań i aresztowań – tłumaczył gość PR24.
PR24/ po/ dds