Liga Europy: kolejka chętnych po Ondreja Dudę? W grę wchodzą rekordowe pieniądze
20-letni Słowak Ondrej Duda robi furorę w Legii Warszawa. Legia walczyła o jego sprowadzenie, musiała wyłożyć za pomocnika 330 tysięcy euro. Wszystko wskazuje na to, że zarobi na nim znacznie więcej. Szykuje się rekordowy transfer.
2014-12-12, 12:34
Dotychczas najdroższym zawodnikiem w polskiej Ekstraklasie był Adrian Mierzejewski, który przeszedł z Polonii Warszawa do Trabzonsporu za 5,25 miliona euro. Zamieszanie, które powstało wokół Dudy pozwala sądzić, że transferowy rekord może zostać wkrótce pobity.
W lutym tego roku prezes Legii Warszawa, Bogusław Leśnodorski, dokładał wszelkich starań, żeby sprowadzić do klubu utalentowanego Słowaka. Sam Duda także pozytywnie wypowiadał się o transferze, jednak w pewnym momencie wydawało się, że umowa nie dojdzie do skutku.
Determinacja prezesa zespołu mistrza Polski była jednak ogromna - dobrze wiedział, że Legia nie jest jedynym klubem, który jest zainteresowany sprowadzeniem zawodnika, któremu dodatkowo latem wygasał kontrakt z zespołem MFK Koszyce. Zdjęcia Leśnodorskiego, który prywatnym samolotem poleciał do Koszyc, by negocjować warunki transferu i umowy, błyskawicznie obiegły internet - widać było, ze prezes miał świadomość, że Duda może stać się czołową postacią warszawskiego klubu.
Obecnie portalu Transfermarkt.de wycenia Słowaka na 800 tysięcy euro. Wiadomo jednak, że kwota, za którą Duda będzie mógł odejść z Legii, to dużo większe pieniądze. Już latem warszawianie odrzucili 3 miliony euro, które zaproponował za niego Anderlecht - był to kolejny dobry ruch.
REKLAMA
W całej historii sprowadzenia Dudy widać plan, który jest konsekwentnie realizowany. Mistrz Polski to dla niego jedynie przystanek w drodze do wielkiej piłki. Druga część ubiegłego sezonu nie była w jego wykonaniu imponująca, ale szybko dostosował się do ligowych warunków. Dobrze wkomponował się w zespół i z meczu na mecz grał coraz lepiej. Z dobrej strony pokazał się w eliminacjach do Ligi Mistrzów i w Lidze Europy. W ubiegłym miesiącu zaliczył debiut w dorosłej reprezentacji Słowacji. Jego wartość cały czas rośnie.
W tym sezonie zagrał już w 28 spotkaniach, strzelając w nich 6 bramek, do których dołożył 8 asyst. Łącznie w barwach Legii wystarczyło mu rozegrać 40 meczów, żeby stać się bardzo gorącym towarem na transferowym rynku.
Wśród zainteresowanych klubów wymienia się przede wszystkim Everton, Newcastle i włoskie Napoli. Wiadomo, że zespoły te mogą zapłacić za Dudę około 8 milionów euro (taka kwota pojawia się w kontekście Napoli, angielskie zespoły mają oferować mniej).
Spekuluje się, że w zespole z Serie A Duda mógłby zastąpić Marka Hamsika, który może opuścić Napoli na koniec sezonu.
REKLAMA
Pomocnik Legii chce zostać w klubie do końca sezonu i pomóc w walce o jak najlepszy wynik w Lidze Europy. Możliwe jednak, że kluby zasiądą do negocjacji już zimą, a Słowak będzie grał przy Łazienkowskiej na zasadzie wypożyczenia. Jedno jest pewne - jeśli jego kariera dalej będzie się tak rozwijać, może spełnić swoje największe marzenie - Duda jest kibicem Liverpoolu.
W poniedziałek losowanie par 1/16 finału Ligi Europy. Legia może trafić na zespół "The Reds", co na pewno byłoby dużą motywacją dla młoego piłkarza.
>>>Liga Europy: Liverpool, Roma, Ajax... Na kogo trafi Legia w 1/16 finału?<<<
Rekordowy transfer Ondreja Dudy? "Pośpiech nie jest wskazany, jego wartość może wzrosnąć"
REKLAMA
/Foto Olimpik/x-news
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA