Święta daleko od domu
Wigilia to szczególny czas spotkań w gronie najbliższych. Polscy żołnierze ten wyjątkowy okres wielokrotnie spędzali poza domem rodzinnym. Kolacja wigilijna w towarzystwie innych żołnierzy ma inny wymiar niż ta z rodziną.
2014-12-27, 14:34
Posłuchaj
Goście Agnieszki Drążkiewicz płk. Dariusz Kacperczyk i ppłk. Szczepan Głuszczak wspominali w Polskim Radiu 24 święta, które spędzali w polskich bazach w Afganistanie, a także w trakcie misji w Pakistanie oraz w Iraku.
Trudno sobie wyobrazić kolację wigilijną bez pierogów z kapustą i grzybami, barszczu czerwonego czy uszek. Żołnierze otrzymują paczki z polską żywnością. Płk. Dariusz Kacperczyk, który dwukrotnie spędził święta Bożego Narodzenia poza granicami kraju, z nostalgią wspominał ten szczególny czas.
– Nigdy wcześniej nie przypuszczałem, że mała paczka śledzia czy kabanosy mogą sprawić tyle radości. W trakcie świąt, które spędziłem w Pakistanie największą furorę zrobiły polskie pierogi. Takie pozornie drobne rzeczy były dla nas bardzo istotne – podkreślił płk. Kacperczyk.
Szczególny czas
Ppłk. Szczepan Głuszczak zaznaczył, że dla żołnierza święta poza domem nie tylko kolejne wyzwanie, ale również wyjątkowe przeżycie.
– W Wigilię szczególnie nasze myśli krążą wokół bliskich i rodziny. Najtrudniejszy jest moment dzielenia się opłatkiem i składania życzeń. Wówczas uświadamiamy sobie, że szczególna atmosfera świąt jest zarezerwowana dla naszych żon, dzieci. Wtedy też szczególnie odczuwany jest brak ciepła rodzinnego i aury, która towarzyszy świętom w domu – stwierdził ppłk. Szczepan Głuszczak.
Gość PR24 dodał, że także w czasie świąt żołnierze muszą zachować czujność. – Zagrożenie w tym okresie nie maleje. Rytm dnia wygląda dokładnie tak samo. Działalność operacyjna musi trwać, bo przeciwnik może zaatakować w każdej chwili – wyjaśnił ppłk. Głuszczak.
Zapraszamy do odsłuchania „Cafe Armii”!