Kłopoty kolejnych samolotów malezyjskich linii lotniczych AirAsia

Maszyna lecąca z Bangkoku do Khon Kaen musiała zawrócić na lotnisko w stolicy Tajlandii. Powodem decyzji o powrocie były "nieprawidłowości" w luku bagażowym - poinformowały linie AirAsia.

2014-12-30, 12:17

Kłopoty kolejnych samolotów malezyjskich linii lotniczych AirAsia

Rzecznik linii stwierdził, że piloci usłyszeli hałas w schowkach. Następnie zdecydowano o zawróceniu samolotu na lotnisko Don Mueang w Bangkoku. Na miejscu eksperci wykluczyli problemy techniczne maszyny oraz inne usterki zagrażające bezpieczeństwu pasażerów. Po kontroli podjęto decyzję o wznowieniu rejsu, samolot wylądował w Khon Kaen z godzinnym opóźnieniem.

Problemy miał też inny samolot tego przewoźnika, który nie wylądował na pasie na lotnisku w Kalibo na Filipinach. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Airbus A320 leciał ze stolicy kraju Manilii do położonego w centralnej części archipelagu miasta Kalibo. Po awaryjnym lądowaniu poza pasem pasażerowie zostali natychmiast ewakuowani przy pomocy specjalnych nadmuchiwanych trapów.

Ewakuowanymi zajęła się obsługa lotniska. Na razie podróżujący czekają na swoje bagaże, które pozostały w samolocie. Maszyna musi zostać teraz przestawiona na miejsce postoju. Prawdopodobną przyczyną awaryjnego lądowania była zła pogoda i silny wiatr.

REKLAMA

W obliczu rozbicia się Airbusa należącego do AirAsia, malezyjski tani przewoźnik stoi w obliczu kryzysu. Przez ponad dekadę działalności AirAsia nie straciła w katastrofie żadnej maszyny. Katastrofa rejsu z Surabai do Singapuru to pierwsza tak poważna sytuacja w historii tego towarzystwa.

AirAsia to przewoźnik popularny i dotąd chętnie wybierany przez pasażerów w Azji - ze względu na dużą sieć połączeń, szczególnie do kurortów turystycznych, oraz konkurencyjne ceny. Tanie bilety sprawiają jednak, że margines błędów przy takim modelu biznesowym nie jest duży.

IAR, to

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej