Zacięte walki na wschodzie Ukrainy. Wiele ofiar

Ukraińskie władze przyznają się do strat, ale podkreślają, że po stronie prorosyjskich separatystów są one jeszcze większe.

2015-01-18, 12:48

Zacięte walki na wschodzie Ukrainy. Wiele ofiar

Posłuchaj

Ukraina: zaciekłe walki na wschodzie - relacja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Doradca prezydenta Jurij Biriukow poinformował, że z donieckiego lotniska, o które trwają walki, udało się wywieźć 3 zabitych ukraińskich żołnierzy i 23 rannych. Według niego, z podsłuchanych rozmów separatystów przez krótkofalówki wynika, że zginęło co najmniej 64 bojówkarzy.

W nocy ukraińskie siły były ostrzeliwane 28 razy. Ogółem, w ciągu ostatniej doby 69 razy. Atakowano, między innymi, oprócz samego lotniska jego okolice oraz miejscowości w obwodzie ługańskim. Pod Donieckiem doszło do bezpośrednich starć.

Także w sobotę niemal cały dzień trwały walki w Zagłębiu Donieckim. Bojówkarze atakują nie tylko pozycje ukraińskich wojsk, ale także obiekty cywilne. Ostrzelano zakłady przemysłowe w Awdijiwce w obwodzie donieckim i Popasną w obwodzie ługańskim. W tej ostatniej miejscowości zginęła 1 osoba, 4 zostały ranne.

REKLAMA

"Dokonali rzeczy niemożliwej"

Ze względu na zacięty opór, który żołnierze ukraińscy stawiają na lotnisku w Doniecku, zyskali oni w mediach i społeczeństwie miano "cyborgów". W piątek prezydent Poroszenko podziękował im za męstwo.

Czytaj też<<<Kryzys na Ukrainie: ciężkie walki o lotnisko w Doniecku. Przegrupowanie wojsk na linii frontu>>>

RUPTLY/x-news

REKLAMA

- Profesjonalne i odważne działania ukraińskich "cyborgów" na donieckim lotnisku, bardzo dobre dowodzenie wojskami i wprowadzone w odpowiednim czasie rezerwy pozwoliły dokonać wczoraj rzeczy niemożliwej - oświadczył szef państwa mówiąc o czwartkowej obronie lotniska.

Petro Poroszenko oświadczył, że rozpoczęło się już przegrupowywanie ukraińskich wojsk i wprowadzanie do strefy walk dodatkowych oddziałów, które zapewnią bezpieczeństwo w najbardziej zapalnych punktach konfliktu z prorosyjskimi separatystami.

Reakcja Moskwy

Na wieść o przegrupowaniu armii ukraińskiej negatywnie zareagowały władze w Moskwie. - Jakiekolwiek działania związane z przygotowaniami wojennymi nie pomogą ani procesowi (rozmów pokojowych) w ramach grupy kontaktowej, ani w ramach normandzkiej czwórki - oświadczył szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.

Grupa kontaktowa składa się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. We wrześniu podpisała ona wraz z przedstawicielami samozwańczych republik z Donbasu porozumienie pokojowe, które przewidywało m.in. wycofanie z linii walk ciężkiego sprzętu i utworzenie strefy buforowej między stronami konfliktu. Ustalenia te nie są przestrzegane.

REKLAMA

Tzw. czwórka normandzka to przywódcy Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji, którzy po raz pierwszy rozmawiali latem ub. roku o uregulowaniu sytuacji na wschodniej Ukrainie przy okazji obchodów 70. rocznicy lądowania zachodnich aliantów w Normandii.

IAR,PAP,kh

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej