Rafał Sonik: najtrudniejszy w Dakarze jest stres psychiczny
Rafał Sonik, pierwszy w historii polski zwycięzca Rajdu Dakar, wrócił do kraju. Triumfator jednego z najtrudniejszych wyścigów na świecie w rozmowie z Tomaszem Kowalczykiem mówił o tym, co pozwoliło odnieść sukces i co najbardziej przerażało go na trasie.
2015-01-21, 09:38
Posłuchaj
- Doskonalić swoje umiejętności i nie popełniać błędów, zebrać bardzo dobry zespół pasjonatów i wysłuchać polskich kibiców, którzy są najlepsi na świecie - to sposób Rafała Sonika na to, jak wygrać Rajd Dakar.
Sonik startuje w wyścigu od siedmiu lat, trzykrotnie udało mu się stanąć na podium. W tym roku sięgnął po upragnione zwycięstwo, jest pierwszym Polakiem, który dokonał tej sztuki. Trudne warunki to wizytówka Dakaru, każdy z zawodników musiał mierzyć się nie tylko z problemami technicznymi, ale także ze samym sobą.
Źródło: Agencja TVN/x-news
REKLAMA
>>>Rajd Dakar 2015: prezydent pogratulował Polakom<<<
- Trasa była uznana za skrajną, już choćby drugi etap, na którym spalił się samochód Adama Małysza. Jechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów po takich wyrwach piaskowych, które zniszczyły 20 czy 30 procent załóg. Samochody się paliły, motocykle nie wytrzymywały. Najtrudniejszy był etap w Boliwii, zostało tam bardzo wielu świetnych zawodników, których sprzęt nie dał rady. To jednak nie fizyczny wysiłek mnie przeraża, najtrudniejszy do wytrzymania jest stres psychiczny - opowiadał Rafał Sonik.
Triumfator mówił, że wyprzedził swoich konkurentów dzięki wrodzonemu uporowi. Podkreślał, że to nie problemy rywali pozwoliły mu wygrać wyścig.
- Nigdy nie było tak, że na półmetku rajdu jechaliśmy łeb w łeb. Czułem, że jeśli utrzymam się w połowie na pierwszym albo drugim miejscu, zaczną im puszczać nerwy. W poprzednich edycjach mieli przewagę i czuli się pewnie, tym razem było inaczej - mówił Sonik.
REKLAMA
Źródło: Agencja TVN/x-news
Rafał Sonik powiedział, że nie wie jeszcze, czy wystartuje za rok.
W poniedziałek powrócili do kraju Krzysztof Hołowczyc, który zajął 3. pozycję oraz Jarosław Kazberuk i Robin Szustkowski, którzy w klasie ciężarówek zajęli 19. miejsce. To najlepsza lokata Lotto Rally Teamu od 2003 roku, kiedy Kazberuk z Niemcem Klausem Bauerle byli 16. załogą.
REKLAMA
>>>Rajd Dakar 2015: Hołowczyc wrócił w chwale. "To niesamowite przeżycie"<<<
Ciemna strona Rajdu Dakar tym razem dotknęła też Polaków. Na trasie 3. etapu zginął polski motocyklista Michał Hernik. Przeprowadzona dzień po wydarzeniu sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci Polaka było przegrzanie organizmu.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Rafałem Sonikiem.
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA