Jest wyrok sądu. Sławomir Nowak musi przeprosić Annę Fotygę

Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał Sławomirowi Nowakowi przeprosić Annę Fotygę tylko za słowa dotyczące "obsesji antyniemieckiej". Wyrok jest nieprawomocny.

2015-01-22, 21:08

Jest wyrok sądu. Sławomir Nowak musi przeprosić Annę Fotygę
mat. ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Sławomir Nowak musi przeprosić Annę Fotygę. Sędzia Dorota Tarkowska (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sprawa ma związek z debatą, do jakiej doszło przed wyborami parlamentarnymi w październiku 2011 roku. Fotyga i Nowak byli wtedy liderami pomorskich list kandydatów swoich partii do Sejmu.

Sędzia Dorota Tarkowska, Sąd Okręgowy w Gdańsku oraz Agnieszka Kołodziej-Arendarska, adwokat Anny Fotygi (źródło: TVN24/x-news)

Na zakończenie spotkania była szefowa MSZ wręczyła Nowakowi, wówczas ministrowi w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego, pendrive'a z dokumentem dotyczącym budowy Stadionu Narodowego w Warszawie. W dokumencie tym, podpisanym kilkoma znakami X, znalazła się krytyka instalacji ciepłowniczej zaprojektowanej dla stadionu i nowa koncepcja instalacji.

REKLAMA

Nowak kontra Fotyga

Kilka dni po debacie Nowak zwołał konferencję prasową, na której zasugerował, że autorem dokumentu jest mąż Fotygi - inżynier, który miał w swoim piśmie wskazywać, że jego pomysł pozwoliłby zaoszczędzić 10 mln zł po 10 latach eksploatacji stadionu.

- Chciałbym zapytać publicznie moją szanowną konkurentkę, czy panem XXX, który w dniu XXX przedstawił tę koncepcję w Warszawie jest mąż pani minister Fotygi? Czy prawdą jest, że mąż pani minister Fotygi jest podwykonawcą tych ohydnych Niemców, którzy budują Stadion Narodowy? - pytał Nowak.

I dalej: - Czy godzi się i jest w porządku ze standardami moralnymi, aby funkcją publiczną, kandydata na posła, ale też osoby, która pretenduje do pełnienia ważnych funkcji publicznych ministra spraw zagranicznych w ewentualnym rządzie Jarosława Kaczyńskiego, lobbować publicznie za koncepcją własnego męża?.

Jak mówiła w trakcie procesu, uraziły ją słowa, które miały wtedy paść z ust Nowaka o "paranoi" i "obsesji antyniemieckiej". - Taki język w cywilizowanym świecie nie jest stosowany. Pełniąc odpowiedzialność za politykę międzynarodową państwa polskiego nigdy nie stosowałam obraźliwych określeń. Przypinanie mi antyniemieckiej łatki bardzo szkodziło mojemu wizerunkowi politycznemu - przekonywała.

REKLAMA

Sąd: słowa Nowaka bez pokrycia w faktach

Jak uzasadniła sędzia Dorota Tarkowska jego wypowiedź, że europosłanka PiS ma "jakąś obsesję antyniemiecką" przedstawia ją w niekorzystnym świetle i nie ma podstaw faktycznych. - Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia, aby powódka prezentowała w swojej działalności taki stosunek do Niemiec, czy osób narodowości niemieckiej, który dawałby podstawy do sformułowania takiej oceny - powiedziała sędzia Tarkowska.

Przeprosiny mają ukazać się w ciągu 14 dni od daty uprawomocnienia się wyroku w stacji TVN24 między godzinami 19 i 21 w formie planszy z napisem: "Sławomir Nowak przeprasza Annę Fotygę za naruszającą jej cześć i dobre imię wypowiedź z dnia 4 października 2011 r., w której określił Annę Fotygę jako osobę mającą obsesję antyniemiecką".
Sąd zezwolił ponadto Fotydze opublikować powyższe oświadczenie w TVN24 na koszt Nowaka na wypadek gdyby ten nie wykonał wyroku.
Wyrok sądu jest nieprawomocny. Żadnej ze stron nie było na jego ogłoszeniu.
IAR/PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej