Rozmowy pokojowe w Mińsku. Dojdzie do sporu o granice strefy buforowej?

Prawdopodobnie w sobotę odbędą się rozmowy pokojowe w Mińsku. Miały się one mieć miejsce w piątek, ale zostały przełożone. Choć oficjalnych przyczyn nie podano, spór może się toczyć o granice strefy buforowej i skład delegacji separatystów.

2015-01-31, 07:07

Rozmowy pokojowe w Mińsku. Dojdzie do sporu o granice strefy buforowej?

Posłuchaj

W wyniku ostrzałów w Doniecku zginęło 7 osób. Relacja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do Mińska przylecieli w piątek przedstawiciele samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej Denys Puszylin i Władysław Dejneho, którzy oświadczyli, że oczekiwali na przybycie ukraińskiej delegacji. Ponieważ ta się nie pojawiła, opuścili Mińsk.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

W tym samym czasie Kijów oświadczył, że chce rozmawiać z kierownictwem separatystów (Ołeksandr Zacharczenko, Ihor Płotnicki), które podpisywało wrześniowe porozumienia pokojowe. Zostały one niemal całkowicie zignorowane przez bojówkarzy i to ich przestrzeganie ma być tematem obecnych rozmów. Już na etapie przygotowań pojawiły się jednak różnice zdań. Ukraińcy chcą bowiem, aby granica strefy buforowej przebiegała tak, jak ustalono to we wrześniu. Separatyści twierdzą jednak, że od tego czasu zdobyli nowe terytoria, co powinno być uwzględnione w nowym porozumieniu.

Kolejna tragedia

W piątek centrum prasowe Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w Kijowie poinformowało, że "siedem osób cywilnych zginęło, gdy prorosyjscy bojownicy ostrzelali dzielnicę mieszkalną w Doniecku na wschodniej Ukrainie, gdzie ludzie ustawili się w kolejce po pomoc humanitarną".

REKLAMA

Także w Debalcewe położonym ok. 70 km na północny wschód od Doniecka doszło do ostrzału, w wyniku którego zginęło 7 osób. - Bojownicy kontynuują ostrzał miasta Debalcewe. Trafiają w domy mieszkalne. Zabito siedem osób. Uderzenia artyleryjskie terrorystów nie ustają - napisał na Facebooku naczelnik lokalnej milicji Wiaczesław Abroskin.

Zacięte walki na Ukrainie. Zginęły 24 osoby, w tym 19 cywilów>>>

To kolejny raz, w ostatnim czasie, kiedy giną cywile. W ubiegłą sobotę w ostrzale dzielnic mieszkalnych Mariupola zginęło 30 osób, 100 zostało rannych. OBWE uznała, że za ostrzał odpowiadają separatyści. Strona ukraińska twierdzi, że współudział w ataku mieli rosyjscy wojskowi.

REKLAMA

Donieck - miasto widmo (źródło: CNN Newsource/x-news)

Separatyści: jesteśmy gotowi do ofensywy

W piątek przedstawiciel prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy Denys Puszylin oświadczył, że separatyści są gotowi do dalszej ofensywy w razie odnowienia walk z siłami rządowymi i przejęcia kontroli w dwóch wschodnich obwodach, donieckim i ługańskim.
Według Puszylina, separatyści dążą do "ochrony ludności cywilnej przed ostrzałem prowadzonym przez ukraińskie siły rządowe". - Separatyści będą kontynuować ofensywę, jeśli strona ukraińska nie przestanie ostrzeliwać kontrolowanych przez nich terenów - zapowiedział.
Oświadczył też, że w wyniku działań separatystów linia frontu między ich oddziałami a ukraińskimi siłami rządowymi "znacznie się zmieniła". - Separatyści są gotowi do rozmów o przerwaniu ognia tylko jeśli będzie w nich uwzględniony obecny przebieg tej linii - oznajmił.

Walki koło Debalcewa

Przez cały dzień trwają walki w Wuhlehirsku koło Debalcewa - ważnego węzła kolejowego. Miasto jest szturmowane i było przez pewien czas zajęte przez bojówkarzy. Separatyści ostrzeliwują ukraińskie posterunki, między innymi za pomocą artylerii, moździerzy i wyrzutni Grad. Ukraińcy odpowiadają ogniem. Sztab przyznaje, że sytuacja jest wyjątkowo trudna. Dowódca batalionu ochotniczego Donbas Semen Semenczeko twierdzi, że w Wuhlehirsku niektóre ukraińskie posterunki są otoczone przez bojówkarzy. Władze zapewniają jednak, że miejscowość jest pod kontrolą Ukraińców. Sytuacja w pobliskim Debalcewie nie jest tak dramatyczna, ale miasto jest regularnie ostrzeliwane.

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
W czwartek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko spotkał się z przedstawicielami grupy kontaktowej i zaapelował o natychmiastową realizację wrześniowych porozumień pokojowych z Mińska, które przewidują m.in. wstrzymanie ognia w strefie walk. Poroszenko przypomniał, że zgodnie z porozumieniami zawartymi jesienią w Mińsku z linii walk należy wycofać ciężką broń. Podkreślił, że strefa buforowa, o której mówią porozumienia, powinna przebiegać zgodnie ze stanem z 19 września 2014 roku, kiedy to w Mińsku podpisano memorandum w tej sprawie.

REKLAMA

IAR/PAP/asop/pp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej