Rosja: matka siedmiorga dzieci oskarżona o zdradę państwa jest już wolna
37-letnia Swietłana Dawydowa wróciła już do domu w miasteczku Wiaźma, skąd 21 stycznia zabrali ją oficerowie śledczy Federalnej Służby Bezpieczeństwa. W opinii wywiadu wojskowego GRU, kobieta swoim postępowaniem zagroziła bezpieczeństwu rosyjskich żołnierzy.
2015-02-04, 15:38
Posłuchaj
Matka siedmiorga dzieci i przykładna żona - tak o Dawydowej mówią sąsiedzi. Kobieta w kwietniu ubiegłego roku widząc opustoszałe koszary w swoim mieście, powiadomiła ukraińskich dyplomatów, że Rosja najprawdopodobniej wysłała swoje wojsko do Doniecka.
FSB uznało jej czyn za zdradę państwa, za co grozi do 20 lat łagru, a moskiewski sąd umieścił kobietę w areszcie śledczym.
Takie postępowanie oburzyło obrońców praw człowieka. Nikita Pietrow ze stowarzyszenia Memoriał twierdzi, że czyn Dawydowej nie nosi znamion przestępstwa. Dziennikarze i działacze obywatelscy napisali list do prezydenta Władimira Putina, aby pomógł kobiecie. List podpisany przez ponad 40 tysięcy osób dotarł we wtorek na Kreml. Kilkanaście godzin później Swietłanę Dawydową zwolniono z aresztu, pozwalając jej wrócić do domu.
IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA