MŚ w Falun: Kruczek ogłosił, kto pojedzie na mistrzostwa do Szwecji
Po zakończonym w niedzielę konkursie w Titisee-Neustadt trener skoczków narciarskich Łukasz Kruczek podał skład kadry na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Impreza rozpocznie się 18 lutego w szwedzkim Falun.
2015-02-09, 11:52
Posłuchaj
Decyzją Łukasza Kruczka do Szwecji pojadą: Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Kamil Stoch, Jan Ziobro, Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła.
W niedzielę Kamil Stoch zajął drugie miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Titisee-Neustadt.
>>>PŚ w Titisee-Neustadt: Stoch na podium. "To nie jest jego ostatnie słowo" [RELACJA]<<<
Dwukrotny mistrz olimpijski sięgnął po 31. podium w karierze, a 4. w tym sezonie. Wcześniej wygrał konkursy w Zakopanem i w Willingen oraz zajął drugie miejsce w Sapporo. Dzięki drugiemu miejscu w Titisee-Neustadt przesunął się na 8. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Najwyższa forma ma jednak nadejść w Szwecji.
REKLAMA
- Cieszy postawa Kamila podczas drugiej serii. W pierwszej skok Polaka był słabszy. To jeszcze nie jest ostatnie słowo, jeśli chodzi o dyspozycję, którą Polak może zaprezentować. Stać go na to, żeby skakać jeszcze lepiej i efektywnie powalczyć o medale mistrzostw świata - powiedział komentator skoków narciarskich Igor Błachut.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Oczywiście to Stoch to najlepiej spisujący się polski skoczkek w tym sezonie. Numerem dwa pozostaje Piotr Żyła, który jest na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
REKLAMA
>>>MŚ: Stoch wytoczy tajną broń. Kruczek: nie powiem co to będzie<<<
W ostatnich tygodniach świetną formę prezentuje Severin Freund. Na początku lutego wygrał konkurs w Willingen. W sobotę okazał się najlepszy w w Titisee-Neustadt. Pierwsza seria niedzielnego konkursu potwierdzała jego świetną dyspozycję. Freund oddał najdłuższy skok - 137 m i był zdecydowanym liderem. Chwilę po skoku został jednak zdyskwalifikowany za zbyt długie narty w stosunku do jego wagi. Mimo tego pozostaje mocnym faworytem do tego, by sięgnąć po medal.
- Niedzielna dyskwalifikacja może go wybić z rytmu. W tym momencie jest zawodnikiem, który prezentuje się najlepiej, ale do mistrzostw zostały prawie dwa tygodnie. Freund musi sobie ułożyć w głowie, że jest kandydatem numer 1 do zdobycia złotego medalu. Jednak nie jestem przekonany, czy sobie z tym poradzi - stwierdził Igor Błachut.
REKLAMA
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Były fizjoterapeuta kadry polskich skoczków Rafał Kot podkreśla, że większosć kadrowiczów czeka sporo pracy.
Jeszcze przed mistrzostwami świata, bo w przyszły weekend odbędą się zawody w lotach narciarskich w Vikersund w Norwegii.
ps
REKLAMA
REKLAMA