Katastrofa Costa Concordii: Francesco Schettino skazany. Kilkanaście lat więzienia

Kapitan włoskiego statku Costa Concordia Francesco Schettino został skazany na 16 lat więzienia. Wyrok sądu pierwszej instancji ogłoszono na scenie teatru w mieście Grosseto w Toskanii, gdzie przez półtora roku trwał jego proces.

2015-02-11, 22:59

Katastrofa Costa Concordii: Francesco Schettino skazany. Kilkanaście lat więzienia
Wrak statku Costa Concordia dzień po katastrofie. Foto: Rvongher/Wikipedia

Posłuchaj

Kapitan Costy Concordii skazany - korespondencja Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Schettino, jedyny oskarżony w tym procesie, został uznany za winnego śmierci 32 osób i spowodowania obrażeń u wielu innych oraz doprowadzenia do katastrofy morskiej, do której doszło 13 stycznia 2012 roku w pobliżu wyspy Giglio na Morzu Tyrreńskim.

Katastrofa Costy Concordii >>>

Prokurator domagał się dla kapitana kary 26 lat więzienia. Francesco Schettino nie było w sali sądowej w chwili ogłoszenia wyroku, ponieważ - jak wyjaśniono - ma gorączkę.

Wyrok ogłoszono po 71 posiedzeniach sądu, na czas których wynajęto teatr w Grosseto, gdyż miejscowy sąd nie dysponuje odpowiednio dużą salą.

REKLAMA

Katastrofa Costa Concordii

Gigantyczny włoski wycieczkowiec z ponad 4 tysiącami osób na pokładzie - pasażerami z kilkudziesięciu krajów, w tym z Polski oraz tysiącosobową załogą - uderzył o podmorskie skały koło Giglio, na które wpadł, ponieważ podpłynął zbyt blisko do wyspy. Kapitan nakazał objąć taki kurs, by - jak się potem okazało - zrobić przyjemność menedżerowi pokładowej restauracji i swej przyjaciółce.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Przez cały proces Schettino odpierał wszystkie zarzuty, twierdząc, że to nie on popełnił błąd, ale sternik, który nie zrozumiał wydanego mu polecenia.  Prokurator w mowie oskarżycielskiej nazwał kapitana "sprytnym idiotą" i "beztroskim optymistą" i przypomniał, że uciekł on ze statku w trakcie chaotycznej, dramatycznej ewakuacji pasażerów.

REKLAMA

Schettino w swej mowie, wygłoszonej na kilka godzin przed ogłoszeniem wyroku, popłakał się i zapewnił o swym bólu z powodu tego, co się stało.

PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej