Rosyjskie bazy w Ameryce Łacińskiej? Pokrętne tłumaczenie Moskwy
Rosyjski wiceminister obrony Anatolij Antonow zapewnił, że Rosja nie chce zakładać baz wojskowych w Ameryce Łacińskiej, ale rozważa możliwość tworzenia "punktów zaopatrzenia i obsługi technicznej" w niektórych krajach regionu.
2015-02-15, 17:20
- W rozmowach z niektórymi państwami rozważamy możliwość utworzenia punktów zaopatrzenia i obsługi technicznej. Pragnę jednak podkreślić, że w żadnym wypadku nie chodzi o zakładanie baz - powiedział Antonow w wywiadzie dla agencji Interfax.
Sprawy te - dodał Antonow - omawiał niedawno podczas swych wizyt w Wenezueli, Nikaragui i na Kubie rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
Takie punkty byłyby tworzone - wyjaśnił - na potrzeby jednostek rosyjskiej floty wykonujących dalekie rejsy z myślą o wykonywaniu napraw, zaopatrzeniu, jak i stwarzaniu możliwości wypoczynku dla załóg.
Antonow zapewnił, że w wizytach Szojgu w Wenezueli, Nikaragui i na Kubie nie było nic nadzwyczajnego, ani też nie były one podyktowane wydarzeniami międzynarodowymi.
REKLAMA
- Pragnę podkreślić, że te wizyty były zaplanowane. Nie stanowiły reakcji na sankcje wobec Rosji ze strony Europy i Stanów Zjednoczonych - zaznaczył Antonow i przypomniał, że zainteresowanie Rosji Ameryką Łacińską nie jest niczym nowym i wynika z jej polityki umacniania bezpieczeństwa regionalnego oraz z dążenia do przyjścia z pomocą krajom regionu w umacnianiu ich sił zbrojnych.
pp/PAP
REKLAMA