Żydzi z Danii odpowiadają na apel Izraela: "jesteśmy Duńczykami"

- Jesteśmy Duńczykami i pozostaniemy w Danii - oświadczył przedstawiciel wspólnoty żydowskiej w tym kraju. W ten sposób skomentował apel premiera Izraela Benjamina Netanjahu, który wezwał Żydów z Europy, by wyjeżdżali do Izraela.

2015-02-16, 17:22

Żydzi z Danii odpowiadają na apel Izraela: "jesteśmy Duńczykami"

- Jesteśmy wdzięczni za troskę pana Netanjahu (...) jesteśmy Żydami, lecz jesteśmy Duńczykami i strach nie zmusi nas do wyjazdu do Izraela - powiedział rzecznik wspólnoty żydowskiej Jeppe Juhl. - Jeśli przeniesiemy się do Izraela, będzie to z innych powodów niż terrroryzm - podkreślił.

Netanjahu zaapelował do Żydów o masowe powroty z Europy ze względów bezpieczeństwa. Uczynił to po ostatnich atakach terrorystycznych w Kopenhadze. W stolicy Danii doszło 14 lutego do ostrzelania kawiarni, w której odbywało się spotkanie na temat islamizmu i wolności wypowiedzi, a w nocy z 14 na 15 lutego miała miejsce strzelanina niedaleko synagogi. W obu tych strzelaninach zginęły łącznie dwie osoby, a pięć zostało rannych.

Nad ranem policja zastrzeliła mężczyznę, który otworzył do nich ogień.

Netanjahu powiedział, że rząd izraelski przedyskutuje w niedzielę oceniany na 46 mln dolarów plan zachęcania Żydów z Francji, Belgii i Ukrainy do przyjazdu do Izraela. - Fala ataków będzie dalej trwać. Żydzi zasługują na bezpieczeństwo w każdym państwie, a my mówimy naszym żydowskich braciom i siostrom: Izrael jest waszym domem - powiedział.
Wspólnota żydowska w Danii liczy około 8 tysięcy ludzi.
W czasie II wojny światowej i okupacji niemieckiej rząd Danii postanowił odrzucić żądania Niemiec dotyczące działań przeciwko Żydom. Ówczesny szef MSZ powiedział w 1941 r. Hermannowi Goeringowi, że w Danii "nie ma kwestii żydowskiej". Kiedy w 1943 roku Niemcy zaczęli przygotowania do deportacji duńskich Żydów, Duńczycy wywieźli większość z nich do neutralnej Szwecji.

REKLAMA

JU/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej