Ekstremalna przygoda po bezdrożach
Off road to dyscyplina, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem fanów motoryzacji. Jazda samochodem terenowym po nieutwardzonych drogach potrafi podnieść poziom adrenaliny i wbrew obiegowej opinii, nie kosztuje dużo.
2015-02-21, 16:53
Posłuchaj
Amatorzy tego sportu nie boją się wyzwań – jeżdżą autem przez rzeki, doły błotne, koleiny, strome podjazdy i zjazdy. Michał Rej jest rajdowcem, który jazdę offroadową zna od podszewki. Swoim autem zjeździł w ten sposób kawał świata i jak twierdzi, jest to sport dla prawdziwych twardzieli.
– Podczas jazdy czuć zastrzyk adrenaliny, ale samo przygotowanie do wyprawy po wertepach nie jest wcale trudne – opowiadał w „Magazynie Motoryzacyjnym” w Polskim Radiu 24.
Jak podkreśla, najważniejszy w przygotowaniu się do takiego przejazdu jest odpowiedni stan techniczny samochodu. Wybierając się na off road nie można wsiąść do byle jakiego auta. – Odpowiednie zawieszenie, wzmocnione zderzaki, drugi bak paliwa, ogrzewanie postojowe, które zapewni ciepło w ekstremalnych warunkach, przetwornice, możliwość doładowania sprzętu, płyty ochronne pod silnik, grube opony są niezbędne do tego, żeby samochód nie roztrzaskał się na kamieniach– wymieniał rajdowiec.
Gość audycji motoryzacyjnej twierdzi, że największym problemem amatorów tego sportu jest brak odpowiednich tras w Polsce i Europie. – Tereny, na których moglibyśmy jeździć objęte są zazwyczaj ochroną – tłumaczył.
Na mapie Europy można jednak znaleźć kraje przyjazne miłośnikom off road’u. – Takich miejsc nie jest wiele, ale można sobie pojeździć w Rumunii, na Litwie. To bardzo popularne wśród polskich rajdowców – mówił Michał Rej.
Ile kosztuje off road?
Oprócz znalezienia odpowiedniego miejsca, każdy offroadowiec musi mieć odpowiednie auto. Cena samochodu terenowego, które sprosta wymagającemu podłożu nie wymaga dużego budżetu.
– Koszt zakupu auta nie jest wysoki. Większe pieniądze trzeba włożyć w doposażenie auta. Im większy apetyt na off road, tym więcej wydajemy na jego dopieszczenie – zauważył Artur Pergoł, rajdowiec i konstruktor aut terenowych.
Komentatorzy Polskiego Radia wycenili, że koszt pierwszego auta to inwestycja rzędu 5 – 10 tys. zł. – Nowe auto nie nadaje się do wypraw terenowych, co wpływa na niższą cenę. Starsze modele sprawdzają się lepiej – dodał Grzegorz Pergoł, który zajmuje się budową samochodów terenowych.
REKLAMA
Polskie Radio 24/dm
REKLAMA