Protest rolników w Warszawie. "Po niedzieli akcja się nasili"
Około 20 rolników spędziło noc z piątku na sobotę przed kancelarię premiera. - Więcej będzie nas od poniedziałku - powiedział Waldemar Golder z Lubawy.
2015-02-21, 17:03
Posłuchaj
Protest rolników przed KPRM (IAR) 
Dodaj do playlisty
- Jest weekend. Do poniedziałku żadnych rozmów nie będzie. Musimy utrzymać protest do tego czasu w takiej liczbie, jak  jest, a po niedzieli akcja się nasili. Wtedy będzie więcej ludzi i  będziemy próbowali rozmawiać - wyjaśnił Waldemar Golder.   
 Wcześniej  rolnicy informowali, że ich akcja zakończy się dopiero wtedy, gdy rząd  spełni ich postulaty. Protestujący domagają się odszkodowań za  straty w uprawach spowodowane przez dziki, interwencji na rynkach  wieprzowiny i mleka oraz zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom.   
 Naprzeciwko  Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przy Alejach Ujazdowskich protestujący rozstawili trzy  namioty oraz kuchnię polową. W sobotę rano w kuchni już coś się  gotowało. W pobliżu rolnicy składują zapasy - ziemniaki, kapustę kiszoną, kiełbasę.   
  "Liczymy na powrót do rozmów"  
 W piątek, około południa, protestujących odwiedził wicepremier, minister  gospodarki Janusz Piechociński, który ponowił zaproszenie do  rozmów. - Jeszcze raz proszę przekazać kierownictwu protestu, że liczymy  bardzo na powrót waszego środowiska do rozmów - podkreślił.    
 - Dzisiaj nie czas jest protestować, robić  happeningi, czas jest na negocjacje, na dyskusję, na wymianę informacji - zaznaczył. Jego  zdaniem nie powinno być tak, że protestujący "walczą o swoje, a  pogarszają opinię o rolnikach i wsi".    
  x-news.pl, TVN24  
  Lider rolniczych OPZZ wyszedł  
 W czwartek w  Warszawie odbyły się dwie manifestacje rolników z NSZZ Rolników  Indywidualnych "Solidarność" i OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.  Uczestniczyło w nich kilka tysięcy osób.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przekazało OPZZ RiOR memorandum z zaproszeniem do współpracy w zespołach eksperckich. Zespoły zostały powołane do rozwiązania zgłaszanych przez rolników postulatów po rozmowach organizacji związkowych i branżowych z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim.
W rozmowach miał uczestniczyć Sławomir Izdebski z OPZZ RiOR, ale po 15  minutach wyszedł z budynku.   
 PAP, kk