Samorządy oddają szkoły
Blisko 2 tys. małych szkół podstawowych samorządy oddadzą stowarzyszeniom lub fundacjom. Powód? Brak pieniędzy na utrzymanie placówek. – Te szkoły mogą zniknąć z edukacyjnej mapy Polski – alarmował w Polskim Radiu 24 Sławomir Broniarz ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.
2015-02-23, 13:24
Posłuchaj
Zdaniem ZNP przekazywanie placówek przez samorządy jest niezgodna z prawem i może skutkować zamykaniem szkół. Rząd powinien wzmocnić nadzór nad gminami, które dopuszczają się łamania prawa – argumentuje związek.
Prezes ZNP, Sławomir Broniarz ostrzegł w Polskim Radiu 24, że przekazane szkoły mogą zostać zlikwidowane. Dodał, że argumenty finansowo-oszczędnościowe powinny znaleźć się poza dyskusją o edukacji.
– Edukacja to nie wydatki, lecz inwestycja. Poza tym te 2 tys. szkół, o których mowa, powinny podlegać szczególnej ochronie, pomocy i wsparciu. Ich los jest zależny od edukacyjnej empatii i zrozumienia dla lokalnych potrzeb ze strony samorządu terytorialnego, ale także rządu. Szkoły te przy takim poziomie zamożności samorządów po prostu nie będą sobie w stanie poradzić – wyjaśniał gość PR24.
Sławomir Broniarz zauważył, że również zamożne gminy oddają szkoły podstawowe w prywatne ręce, mimo że nie mają ku temu powodów.
– Chcemy zwrócić uwagę na występujące zjawiska patologiczne. Jeżeli czytamy, że burmistrz podnosi sobie pensję, a koszt utrzymania radnych i instytucji rośnie lawinowo, a jednocześnie nie ma pieniędzy na edukację, to dzieje się coś dziwnego. Nowy burmistrz krytykuje swojego poprzednika za rozrzutność, a sam podwyższa sobie pensję do 10 tys. złotych i to w sytuacji masowego przekazywania szkół przez gminy – mówił prezes ZNP.
Niezbędny ustawowy warunek do przekazania szkoły stowarzyszeniu spełnia co czwarta gminna szkoła podstawowa w Polsce. Chodzi o placówki, do których uczęszcza do 70 uczniów. Najwięcej takich szkół znajduje się w województwach lubuskim, podlaskim i mazowieckim.
Polskie Radio 24/gm