MŚ Falun 2015: sensacja w biegu na 10 km stylem dowolnym
Reprezentantka gospodarzy Charlotte Kalla została w szwedzkim Falun mistrzynią świata w narciarskim biegu na 10 km techniką dowolną. Sylwia Jaśkowiec - najlepsza z Polek - uplasowała się na 14. pozycji. Justyna Kowalczyk nie startowała. Klęski doznały Norweżki.
2015-02-24, 15:17
Posłuchaj
Z wyjątkiem zwycięstwa Kalli, która uchodziła za jedną z głównych faworytek, wyniki można uznać za sensacyjne. Dwa pozostałe miejsca na podium zajęły bowiem mało znane Amerykanki - Jessica Diggins i Caitlin Gregg.
Do tej pory najlepszym osiągnięciem Diggins, która do zwyciężczyni straciła 41 s, był złoty medal MŚ w Val di Fiemme w 2013 roku w sprincie drużynowym, wywalczony wspólnie z bardziej utytułowaną Kikkan Randall. W zawodach Pucharu Świata kilka razy zajęła piąte miejsce.
Natomiast Gregg, która wróciła na MŚ po sześciu latach, w PŚ ledwie dwa razy ukończyła biegi w drugiej dziesiątce. Do Kalli straciła 46,9. Miała szczęście, gdyż startowała z trzecim numerem, zanim karty w Falun zaczęła rozdawać pogoda.
Już przed mistrzostwami było wiadomo, że właśnie ten bieg dla Szwedów będzie niezwykle ważny. 27-letnia Kalla w tej konkurencji zdobyła złoty medal igrzysk Vancouver 2010, jednak ani w MŚ Oslo 2011, ani w MŚ Val di Fiemme 2013 nie udało jej się w żadnym indywidualnym starcie stanąć na podium.
REKLAMA
Szwedka spokojnie przygotowywała się do mistrzostw i m.in. opuściła Tour de Ski. Wysoką formę zasygnalizowała w Oestersund. Zaliczany do PŚ bieg na 10 km "łyżwą" wygrała tam 15 lutego. We wtorek znów była bezkonkurencyjna i zdobyła swój drugi medal w Falun. Po brązowy sięgnęła w sobotę w biegu łączonym.
- Była niesamowicie szybka. W pewnym momencie spotkałyśmy się na trasie. Minęła mnie jak sportowy samochód furmankę. Tak to właśnie wyglądało - powiedziała na mecie Jaśkowiec.
Taktyka Polki na ten bieg była prosta. Od początku narzucić sobie ostre tempo i jak najdłużej starać się je utrzymać. Na półmetku podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego była sklasyfikowana na piątym miejscu. Później było już jednak słabiej.
- Przegrałam z aurą, przegrałam ze śniegiem. Narty były bardzo wolne. W dodatku byłam bardzo zmęczona po pierwszym okrążeniu. Na drugim, które przez podbieg na Moerdarbakken było jeszcze bardziej wymagające, te opady niesamowicie uprzykrzyły mi życie - podkreśliła.
REKLAMA
Pogoda miała duży wpływ na przebieg rywalizacji. Już po rozpoczęciu biegu zaczął padać bardzo gęsty śnieg i później startujące zawodniczki miały spore problemy.
W takich trudnych warunkach klęską zakończył się występ Norweżek. Broniąca tytułu Therese Johaug i Marit Bjoergen, choć na pierwszym pomiarze czasu po 1,5 km były jeszcze w czołówce, ostatecznie uplasowały się na, odpowiednio, 27. i 31. miejscu. Najlepsza z reprezentantek tego kraju - Heidi Weng - była 22. Jaśkowiec nie mogła uwierzyć, że wszystkie spisały się słabiej od niej.
- Nie, nie, to jest po prostu straszne i pokazuje, jak ważne było smarowanie nart. Kto przewidział ten opad śniegu, kto miał odpowiednią wiedzę, ten dzisiaj świętuje - oceniła.
Na starcie stanęły jeszcze trzy reprezentantki Polski. Kornelia Kubińska była 41. - 3.21,5 straty, Ewelina Marcisz 44. - 3.30,4, a Magdalena Kozielska 56. - 4.30,1.
REKLAMA
Przed biało-czerwonymi teraz dzień przerwy. W czwartek natomiast, już z Kowalczyk w składzie, czeka je bieg sztafetowy.
- Będę się regenerowała na ile tylko mi natura pozwoli. Tanio skóry na pewno nie sprzedamy - zapewniła Jaśkowiec.
Wyniki biegu na 10 km techniką dowolną kobiet:
1. Charlotte Kalla (Szwecja) 25.08,8
2. Jessica Diggins (USA) strata 41,0
3. Caitlin Gregg (USA) 46,9
4. Maria Rydqvist (Szwecja) 48,6
5. Anouk Faivre Picon (Francja) 55,2
6. Nathalie Von Siebenthal (Szwajcaria) 59,2
7. Masako Ishida (Japonia) 1.02,5
8. Kerttu Niskanen (Finlandia) 1.04,6
9. Seraina Boner (Szwajcaria) 1.05,8
10. Elizabeth Stephen (USA) 1.06,4
...
14. Sylwia Jaśkowiec (Polska) 1.19,0
27. Therese Johaug (Norwegia) 2.14,0
31. Marit Bjoergen (Norwegia) 2.23,6
41. Kornelia Kubińska (Polska) 3.21,5
44. Ewelina Marcisz (Polska) 3.30,4
56. Magdalena Kozielska (Polska) 4.30,1
Foto Olimpik/x-news
REKLAMA
bor
REKLAMA