Kuba stawia warunki USA
Trwa druga runda rozmów odnośnie normalizacji stosunków dyplomatycznych między Stanami Zjednoczonymi a Kubą. Rząd w Hawanie oczekuje m.in. zniesienia embarga handlowego i oddania amerykańskiej bazy Guantanamo.
2015-02-27, 13:47
Posłuchaj
17 grudnia 2014 roku nastąpił zwrot dotychczasowej polityki Stanów Zjednoczonych względem Kuby. Po ponad pół wieku izolacji wyspy otwarty został nowy rozdział w historii stosunków amerykańsko-kubańskich. Proces negocjacji z Hawaną zapoczątkował prezydent Barack Obama, co spotkało się z krytyką Republikanów.
Amerykanista Michał Baranowski stwierdził w Polskim Radiu 24, że decyzja Baracka Obamy wciąż wzbudza sprzeciw nie tylko republikańskiej opozycji, ale także mniejszości kubańskiej mieszkającej na terenie Stanów Zjednoczonych. Krytyczne głosy słychać również po stronie Demokratów.
– Senat i Kongres będą blokować poczynania Baracka Obamy szczególnie w kwestii zdjęcia embarga handlowego. To samodzielna gra prezydenta, ponieważ nawet części demokratów sprzeciwia się ustępstwom na rzecz Kuby. Wciąż dominują głosy przeciwne zbliżeniu z Hawaną – wskazywał dyrektor warszawskiego oddziału German Marshall Fund of the United States.
Gość PR24 ocenił, że poprzez wznowienie dialogu z Kubą prezydent Barack Obama zapisał się w historii Stanów Zjednoczonych.
REKLAMA
– Widać, że prezydent Obama buduje coś, co Amerykanie nazywają „legacy”, czyli dziedzictwo, dorobek swojego urzędu. Kuba jest takim wydarzeniem, ponieważ coś takiego nie miało miejsca przez ostatnie 50 lat. Wznowienie dialogu z Hawaną jest najprostszą drogą do zbudowania legendy odchodzącego prezydenta – powiedział Michał Baranowski.
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA