Wyższa płaca minimalna to szansa czy zagrożenie dla gospodarki?
Zdaniem przedsiębiorców zbyt wysoka płaca minimalna szkodzi rynkowi pracy i gospodarka. Innego zdania są związkowcy. Uważają, że wyższe pensje to recepta na sukces całego kraju.
2015-03-03, 10:16
Posłuchaj
Minimalna płaca w bieżącym roku wzrosła o 70 zł i wynosi obecnie 1750 zł. Jak mówi Jacek Brzozowski z Pracodawców RP szybki wzrost najniższego wynagrodzenia ma negatywny wpływ na odsetek osób zatrudnionych. - Jeśli płaca minimalna rośnie zbyt szybko to spada skłonność przedsiębiorców do zatrudniania ludzi pracujących za te najniższe stawki. Dotyczy to w szczególności ludzi młodych, którzy wchodzą na rynek pracy – uważa gość.
Wyższe koszty to niższa konkurencyjność
Zbyt wysoka płaca minimalna obniża także konkurencyjność naszej gospodarki. Szczególnie z takimi krajami jak Czechy i Słowacja, gdzie minimalne wynagrodzenie jest niższe, mimo że nasi sąsiedzi mają wyższy wskaźnik PKB na jednego mieszkańca. - Jeśli chodzi o pozyskiwanie zagranicznych inwestycji, głównie w sferze produkcyjnej by konkurujemy nie z Wielką Brytanią, czy Holandią, ale przede wszystkim z krajami w naszym regionie. W tej sytuacji, gdy ta różnica w wysokości płacy minimalnej będzie się pogłębiać pozornie na naszą korzyść, konkurencyjność naszej gospodarki będzie na tym cierpieć – dodaje.
Wydajność rośnie szybciej niż płace
Z takimi argumentami nie zgadza się Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ jego zdaniem pracodawcy omijają jedną ważną rzecz - wydajność pracy.
Z opracowania profesora Kabaja ewidentnie wynika, że wydajność pracy w Polsce jest najgorzej opłacana w całej Unii Europejskiej. Warto także podkreślić, że w ostatnich latach wydajność rosła dużo szybciej niż płace. To oznacza, że szybszy wzrost wynagrodzeń w Polsce w tym płacy minimalnej jest uzasadniony i społecznie i nie jest niebezpieczeństwem ekonomicznym – przekonuje rozmówca.
REKLAMA
Dobrobyt rodzi dobrobyt
I jak dodaje wyższa płaca minimalna to szybciej rozwijająca się gospodarka.
- Nie tylko OPZZ, ale także coraz większa liczba osób opiniotwórczych zaczyna zwracać uwagę na to, że jedyną droga wyjścia z kryzysu i poprawy sytuacji gospodarczej jest szybszy wzrost wynagrodzeń. Profesor Bugaj udzielając odpowiedzi na pytanie, jak pomóc małym i średnim przedsiębiorstwom w Polsce odpowiedział tak jak od lat mówiło OPZZ: podnieść ogólną zamożność społeczeństwa, tak żeby był zbyt na towary i usługi produkowane w Polsce, a jak producenci będą mieli zbyt to żadna pomoc państwa nie będzie potrzebna – podkreśla.
Według OPZZ płaca minimalna powinna stanowić przynajmniej połowę średniego wynagrodzenia w Polsce, czyli blisko 2000 zł.
Błażej Prośniewski, abo
REKLAMA
REKLAMA