Puchar Anglii: "Czerwone Diabły" sprawdzą Szczęsnego. Polak pod obserwacją Interu?

Louis van Gaal przyznał przed ćwierćfinałem Pucharu Anglii, że chciałby wywalczyć trofeum, ale ważniejsze jest dla niego miejsce w czołowej czwórce w lidze. Do bramki Arsenalu na mecz z Manchesterem United wróci Wojciech Szczęsny, wciąż jednak pojawiają się spekulacje dotyczące przyszłości Polaka.

2015-03-09, 17:19

Puchar Anglii: "Czerwone Diabły" sprawdzą Szczęsnego. Polak pod obserwacją Interu?
Wojciech Szczęsny na treningu w Arsenalu Londyn. Foto: Wikipedia/Ronnie Macdonald - Flickr

Trudny okres bramkarza reprezentacji Polski trwa dalej i trudno wyrokować, jak będzie wyglądać przyszłość bramkarza w zespole "Kanonierów". W styczniu Szczęsny po fatalnym meczu z Southampton i aferze z paleniem pod prysznicem stracił miejsce w bramce na rzecz Davida Ospiny i na razie nic nie wskazuje na to, by jego notowania u Arsena'a Wengera miały znacząco wzrosnąć.

Ospina nie zawodzi, Inter czuje okazję?

Można dyskutować nad formą Arsenalu (szczególnie po porażce 1:3 z Monaco w Lidze Mistrzów), ale kiedy Kolumbijczyk stoi między słupkami, trudno mu coś zarzucić. Nie popełnia większych błędów, broni pewnie i kilka razy ratował zespół w trudnych sytuacjach. Francuski menedżer nie ma powodów, by dokonywać zmian w bramce.

Szczęsny wybiega w podstawowym składzie w meczach pucharowych, jednak hierarchia w tym momencie wydaje się jasna. Polak musi pracować na treningach i wykorzystywać każdą szansę, którą dostaje. Ewentualne błędy Ospiny czy zniżka jego formy będą okazją do tego, by wrócić do gry. Czy polskiemu golkiperowi starczy jednak cierpliwości?

Angielskie media spekulują, że Szczęsny może latem opuścić klub z Londynu. Według "Daily Star" Polakiem zainteresowany jest Inter Mediolan, który rozgląda się za następcą Samira Handanovicia. Coraz więcej mówi się, że Słoweniec latem opuści zespół z Mediolanu, by szukać nowych wyzwań. Dziewiąte miejsce w Serie A to wynik znacznie poniżej oczekiwań.

REKLAMA

Zimą do zespołu trafił wypożyczony z Arsenalu Lukas Podolski, Szczęsny może podążyć jego śladem i spróbować swoich sił w innej lidze. Zawodnik dobrze wie, że musi grać regularnie, by zachować miejsce w bramce reprezentacji Polski. Jeśli nic się nie zmieni, nie może być pewny gry w eliminacjach do Euro 2016. Adam Nawałka jasno mówił, że grać będą zawodnicy, którzy mają pewne miejsce w swoich klubach.

Przed meczem reprezentacji Polski z Irlandią Adam Nawałka ma kłopot bogactwa przy obsadzie bramki.

- Numerem jeden jest Wojciech Szczęsny, który zatrzymał Niemców, ale piłkarz Arsenalu jest pozbawiony rytmu meczowego. Oprócz niego jest trzech kandydatów, którzy regularnie grają: Boruc, Tytoń i Fabiański. W rozmowie z trenerem wywnioskowałem, że największe szanse ma Artur, bo już się sprawdził w kadrze. Każdy z tej czwórki będzie miał obciążenie psychiczne przed decyzją. Nawałka nie może zwlekać, powinien ją podjąć natychmiast - powiedział były bramkarz reprezentacji Jan Tomaszewski.

REKLAMA

Źródło: /Foto Olimpik/x-news

"Top 4" ważniejsze niż puchar

Louis van Gaal, Holenderski trener Manchesteru United, otwarcie przyznał, że Puchar Anglii nie jest dla niego priorytetem. "Czerwone Diabły", które po słabym poprzednim sezonie nie grają w europejskich pucharach, za wszelką cenę chcą wrócić do czołowej czwórki, która da im Ligę Mistrzów w kolejnej edycji rozgrywek.

Premier League: legenda Manchesteru United krytykuje Louisa van Gaala

- W Anglii to mało popularne stanowisko, ale powiedział prawdę. Chyba większość kibiców wolałaby widzieć klub w Lidze Mistrzów niż wywalczyć FA Cup, choć to ważne trofeum - stwierdził Przemysław Pełka.

W poniedziałkowym meczu Manchesteru United z Arsenalem na pewno nie zabraknie emocji. Starcie dwóch tak utytułowanych drużyn zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców, a oprócz walki o trofeum, gra toczy się też o prestiż. Poza tym dla van Gaala to szansa na pierwsze trofeum w tym klubie. 

REKLAMA

Komentator nc+ dodał też, że w lepszej formie wydaje się być Arsenal i zespół prowadzony przez Arsene'a Wengera ma powody do optymizmu.

W Premier League nie przegrał już od miesiąca, od czasu derbowego starcia z Tottenhamem. Zaliczył cztery kolejne wygrane, a jedyny słabszy występ przytrafił się piłkarzom Wengera z Monaco. Może okazać się to wyjątkowo kosztowne potknięcie, jednak w tym momencie zespół pozostaje w grze i zapowiada ostrą walkę w rewanżu.

Dobry występ Szczęsnego to szansa na pokazanie Wengerowi, że nie rezygnuje z walki o to, by wrócić do jego łask.

Jeśli jednak Arsenal przegra z Manchesterem i Wenger będzie dalej konsekwentnie stawiał na Ospinę, mecz z "Czerwonymi Diabłami" może być ostatnim Wojciecha Szczęsnego w barwach "Kanonierów".

REKLAMA

Początek meczu ćwierćfinałowego Pucharu Anglii Manchester United - Arsenal w poniedziałek o godzinie 20:45.

Źródło: Foto Olimpik/x-news

ps, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej