Nie żyje dwuletni Marcel skatowany przez opiekuna
Nie żyje dziecko pobite w połowie lutego we Włocławku. Dwuletni Marcel został pobity przez partnera matki. O jego życie walczyli lekarze ze szpitala w Toruniu.
2015-03-14, 21:32
Posłuchaj
Od początku rokowania lekarzy były niepomyślne. Dziecko miało między innymi uszkodzony mózg. O śmierci chłopca poinformował po południu szpital. Na prośbę matki szpital nie udziela szczegółowych informacji na ten temat.
19-letni konkubent matki chłopca przebywa w areszcie. Początkowo tłumaczył, że dziecko spadło mu z tapczanu, gdy je przewijał. Lekarze nie uwierzyli w tę wersję. Podczas przesłuchania przyznał się, że bił chłopca. Stwierdził, że wpadł w szał, bo nie dostał na czas świadczenia społecznego.
Sprawę prowadzi prokuratura we Włocławku. Postawiła ona mężczyźnie zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała. Grozi za to do dziesięciu lat więzienia. - Po śmierci dziecka zarzuty mogą się zmienić - informuje zastępca prokuratora rejonowego we Włocławku, Waldemar Kwiatkowski. - Zarządzimy przeprowadzenie sekcji zwłok - powiedział. Jak dodał, prawdopodobnie kwalifikacja czynu zmieni się na spowodowanie ciężkich obrażeń ciała skutkujących śmiercią. Grozi za to od 2 do 12 lat więzienia.
19-letnia matka Marcela ma jeszcze jedno małe dziecko.
REKLAMA
IAR, bk
REKLAMA