Afganistan: zlinczowali niewinną kobietę. "Śmierć dla zabójców"

27 letnia kobieta została śmiertelnie pobita przez tłum. Jej ciało podpalono a następnie wrzucono do rzeki w Kabulu. Do tragedii doszło, bo pojawiły się zarzuty, że kobieta spaliła Koran, świętą księgę islamu. Po kilku dniach okazało się, że zarzuty były bezpodstawne. Przeciwko tej śmierci protestowało w stolicy Afganistanu około trzech tysięcy osób.

2015-03-24, 11:37

Afganistan: zlinczowali niewinną kobietę. "Śmierć dla zabójców"

"Sprawiedliwości dla Farhondy!", "Śmierć dla zabójców", "Zabójcy Farhondy muszą zostać ukarani" - wykrzykiwali manifestanci. Protestujący domagali się dymisji szefa kabulskiej policji.
Według głównego śledczego kobieta była niewinna. Również minister spraw wewnętrznych Afganistanu Nur-ul-Haq Ulumi poinformował, że "oskarżenie jest absolutnie nieprawdziwe". - Farhonda była religijną kobietą, nie była uwikłana w spalenie Koranu, była niewinna - powiedział.
Według policji 27-latka od co najmniej czterech lat leczyła się psychiatrycznie. Jeden z jej sąsiadów nigdy nie słyszał by kobieta miała problemy psychiczne. Wkrótce miała skończyć studia religijne i chciała zostać nauczycielką.
Lincz na kobiecie stanowczo potępił prezydent Afganistanu Aszraf Ghani, podkreślają że "był on sprzeczny z szariatem oraz islamskim systemem sprawiedliwości".
Według policji, na którą powołuje się we wtorek agencja Associated Press, dotychczas zatrzymano 18 osób podejrzanych o lincz, a 13 funkcjonariuszy policji zawieszono w obowiązkach. Agencja AFP podaje, powołując się na rzecznika afgańskiego MSW, że do tej pory w sprawie zatrzymano 22 osoby, a 20 policjantów zostało przesłuchanych.
PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej