Szpital w Düsseldorfie: pilot leczył się u nas, ale nie na depresję
Rzeczniczka szpitala w Düsseldorfie potwierdziła, że niemiecki pilot podejrzany o rozmyślne rozbicie samolotu linii lotniczych Germanwings był pacjentem kliniki, zaprzeczyła jednak, jakoby leczony był na depresję.
2015-03-27, 21:24
Posłuchaj
- Doniesienia sugerujące, że Andreas L. był leczony w naszej placówce na depresję, nie odpowiadają prawdzie - oświadczyła rzeczniczka szpitala. Placówka nie podała bliższych szczegółów o rodzaju ewentualnej choroby mężczyzny ani o oddziale, na którym był leczony.
27-letni mężczyzna zgłosił się po raz pierwszy do kliniki w Düsseldorfie w lutym 2015 roku, a ostatni raz odwiedził placówkę 10 marca. - Chodziło o diagnostyczne wyjaśnienia - poinformowały władze szpitala. Jak zaznaczono, szczegóły leczenia objęte są tajemnicą lekarską. Dyrektor kliniki uniwersyteckiej Klaus Hoeffken zapewnił, że jego placówka będzie "bezwarunkowo" pomagać w śledztwie.
Podczas rewizji w mieszkaniu podejrzanego śledczy znaleźli porwane zwolnienie lekarskie dotyczące m.in. dnia, w którym doszło do katastrofy. Według prokuratury jest to dowód na to, że Andreas Lubitz ukrywał chorobę przed pracodawcą oraz przed kolegami z pracy. Zabezpieczone dokumenty o treści medycznej sugerują trwające dolegliwości i związane z nimi leczenie - czytamy w komunikacie wydanym przez prokuraturę.
Lubitz jako drugi pilot podczas lotu z Barcelony do Düsseldorfu we wtorek - w czasie, gdy był sam w kokpicie - obniżył samowolnie lot samolotu; maszyna rozbiła się we francuskich Alpach. Zginęło 150 osób - 144 pasażerów i sześciu członków załogi.
Niemiecka prasa podawała wcześniej, że pilot rozbitego samolotu cierpiał w przeszłości na depresję i wypalenie i był pod opieką psychiatrów.
W reakcji na wtorkową katastrofę koncern Lufthansa zapowiedział, że wprowadzi tak zwaną zasadę dwóch osób w kokpicie. Oznacza to, że jeśli jeden pilot wyjdzie z kabiny, to jego miejsce będzie musiał zająć inny członek załogi. Takie zalecenie wydała następnie Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
Mieszkańcy Haltern uczcili minutą ciszy ofiary katastrofy. Z tego miasta pochodziła grupa gimnazjalistów, która znajdowała się na pokładzie rozbitego airbusa. (Źródło: CNN Newsource/x-news)
REKLAMA