Belgia: drugi dzień protestów przeciw polityce oszczędności. Utrudnienia na lotniskach
Kilka tysięcy związkowców manifestowało dziś w Brukseli przeciwko polityce oszczędnościowej rządu. Demonstracje spowodowały utrudnienia w ruchu autobusów, tramwajów i metra oraz na drogach dojazdowych do stolicy. Poniedziałek to już drugi dzień protestu.
2015-03-30, 17:18
Posłuchaj
Według organizatorów w Brukseli zebrało się dziś około 7 tysięcy osób, według policji było ich 2 tysiące mniej. Związkowcy przeszli przez centrum miasta wyrażając swój sprzeciw wobec planów podwyższenia wieku emerytalnego z 65 do 67 lat oraz rezygnacji z indeksowania płac i świadczeń społecznych. Oznacza to, że nie będą one dostosowywane do wzrostu cen i kosztów utrzymania. Manifestanci domagali się też podniesienia podatków dla bogatych.
Z powodu demonstracji dziś kursuje dużo mniej autobusów i tramwajów. Utrudnienia pojawiły się jednak nie tylko na torach i drogach, ale także na lotnisku w Brukseli, gdzie pracowała tylko jedna trzecia bagażowych. Pasażerowie mieli więc problemy z odzyskaniem swoich walizek.
W środę związkowcy planują protestować m.in. w Charleroi, Liege, Antwerpii i Brugii. Zapowiadają, że jeśli nie spotka się to z pozytywną odpowiedzą rządu, zorganizują strajk generalny.
W grudniu ogłoszony przez związki zawodowe strajk generalny przeciw rządowym oszczędnościom sparaliżował transport kolejowy i lotniczy w całej Belgii.
REKLAMA
Protestowano wówczas przeciw podniesieniu wieku emerytalnego z 65 do 67 lat, począwszy od 2030 roku; wstrzymaniu indeksacji płac i świadczeń, obniżeniu dodatków na dzieci oraz podniesieniu kosztów energii i transportu publicznego.
Poprzednie duże demonstracje przeciw polityce rządu miały miejsce w Belgii w grudniu 2011 i w lutym 2013 roku. Wówczas przyciągnęły kilkadziesiąt tysięcy demonstrantów.
mj
REKLAMA