Przerwa świąteczna. MEN: szkoła musi zapewnić dzieciom opiekę
Czwartek i piątek oraz wtorek po świątecznym poniedziałku to dni bez zajęć edukacyjnych. Rodzice mogą poprosić jednak szkoły o zapewnienie opieki swoim dzieciom.
2015-03-31, 08:30
Posłuchaj
Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała, że w tym celu należy zwrócić się od dyrektora szkoły.
W  większości przypadków będzie to wyglądało tak, że jeden czy dwóch  nauczycieli przyjdzie do szkoły, aby zaopiekować się nieliczną grupą  uczniów, którym rodzice nie są w stanie zapewnić opieki.
Joanna  Kluzik-Rostkowska poprosiła jednocześnie rodziców o roztropność przy  zwracaniu się do szkół o pomoc w opiece. Przy okazji świąt Bożego  Narodzenia były przypadki, kiedy zgłaszali oni zainteresowanie taką  formą zajęć dla pociech, a potem dzieci nie przychodziły do szkoły, nie  informując dyrektora czy nauczycieli o planowanej nieobecności.
Jednocześnie  MEN twierdzi, że po ostatnim zamieszaniu w czasie Świat Bożego  Narodzenia, teraz szkoły same wychodzą z inicjatywą i bez próśb rodziców  organizują opiekę w dni wolne od nauki.
Na początku grudnia Kluzik-Rostkowska ogłosiła list otwarty do rodziców,  w którym napisała, że czas przerwy świątecznej w szkołach, to dni wolne  od nauki dla uczniów, ale nie dni wolne od pracy dla nauczycieli.  Podkreśliła, że nauczyciele - tak jak wszyscy - mają wolne jedynie w dni  świąt, a w pozostałe dni dyrektor, na prośbę rodziców może zaplanować,  aby nauczyciele w tym czasie prowadzili zajęcia z dziećmi. 
 List skrytykowały dwa największe związki nauczycielskie: Związek  Nauczycielstwa Polskiego i Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ  "Solidarność". Związkowcy przypomnieli, że termin przerwy świątecznej  ustalany jest nie przez nauczycieli, lecz przez samą minister edukacji  oraz że nauczyciele mogą w tym czasie organizować opiekę nad dziećmi,  jeśli jest potrzeba ze strony rodziców i zgadza się na to organ  prowadzący szkołę, czyli gmina lub powiat. Przypomnieli także, że w dni  wolne od zajęć dydaktycznych ustalane dodatkowo przez szkoły, są  organizowane zajęcia wychowawcze. Podkreślali, że nauczyciele nie  uchylają się od opieki nad dziećmi. 
 Odpowiadając im Kluzik-Rostkowska zaznaczyła, że chciałaby, by  rzeczywistość szkolna była tak różowa jak malują ją związkowcy.  Podkreśliła, że nie oczekuje, by w każdej szkole całe grono pedagogiczne  spędzało czas przerwy świątecznej w placówce. Wyjaśniła, że chodzi jej o  zapewnienie opieki najmłodszym uczniom, w tych szkołach, gdzie wystąpią  o to rodzice i w takim wymiarze jak będzie to potrzebne.
IAR, PAP, bk