Kalorie na świątecznym stole

Barszcz, jajka faszerowane, mazurki i babki. Dziś wielu Polaków zasiadło za suto zastawionymi stołami. Bardzo często w wielkanocnym menu królują wysokokaloryczne potrawy. W Polskim Radiu 24 dietetyk Joanna Giza podpowiadała w jaki sposób jeść, by nie cierpieć z powodu przejedzenia, a także jak szybko wrócić do formy po świętach.

2015-04-05, 17:45

Kalorie na świątecznym stole
Zdjęcie ilustracyjne/fot.flickr/Pawel Loj

Posłuchaj

04.04.15 Joanna Giza: „Największym dietetycznym zagrożeniem w czasie świąt jest częsty brak umiaru (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, które potrawy i dodatki szkodzą zdrowiu, a które wpływają pozytywnie na naszą formę. Podobnie jest ze sprawą właściwego spożywania posiłków tak, by nie wspominać świąt jedynie przez pryzmat niestrawności lub zgagi.

– W czasie świat jemy zdecydowanie więcej w krótszym czasie. Do tego bardzo wiele posiłków przyrządzanych jest na bazie różnorakich tłuszczów. Takie dania są bardzo ciężkostrawne, co negatywnie wpływa pracę naszego żołądka. Ratunkiem mogą być przyprawy, do których warto zaliczyć majeranek, tymianek oraz kminek. Chronią nas przed wzdęciami, a także usprawniają proces trawienia – wyjaśniła Joanna Giza.

Bardzo częstym dodatkiem do świątecznych posiłków jest pieczywo. Istnieje przekonanie, że to ciemniejsze jest o wiele zdrowsze od jasnego. Rozmówczyni Polskiego Radia 24 nie do końca zgadza się z tą opinią.

– Pieczywo razowe jest bogatsze w składniki mineralne i witaminy. Jednak nie jest lekkostrawne. Dlatego osoby, które cierpią na chorobę wrzodową, stany zapalne żołądka lub mają problemy z jelitami powinny wystrzegać się tego rodzaju pieczywa – zaznaczyła dietetyk.

REKLAMA

Polskie Radio 24/db

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej