Główny Inspektor Farmaceutyczny zakazał reklamy Sudafedu
W reklamie padają hasła: "Zablokowany nos i zatoki? Ociężała głowa? - Tak. To stan przeziębionej głowy" oraz "Sudafed - szybka ulga dla przeziębionej głowy". Tymczasem - jak wskazuje GIF - taka jednostka chorobowa nie jest opisana w literaturze medycznej.
2015-04-07, 19:31
Substancją czynną Sudafedu jest chlorowodorek pseudoefedryny i - zgodnie z charakterystyką produktu leczniczego - jest to lek stosowany w "objawowym leczeniu zapalenia błony śluzowej nosa i zatok przynosowych (katar, zatkany nos) w przebiegu przeziębienia, grypy, alergicznego zapalenia błony śluzowej nosa".
Pełnomocnik producenta Sudafedu - w toku postepowania - wyjaśnił, że pojęcie "stan przeziębionej głowy" zostało wprowadzone do treści reklamy, by "zobrazować i w sposób przystępny przedstawić pacjentowi możliwość skorzystania z produktu w sytuacji, w której przeziębienie dotyka głowy/górnych dróg oddechowych".
Pełnomocnik wskazał też, że pojęcie "stanu przeziębionej głowy" istnieje w potocznym rozumieniu w innych państwach Unii Europejskiej, a oznakowanie Sudafedu hasłem "headcold" zostało zatwierdzone przez organy regulacyjne w Wielkiej Brytanii.
Główny Inspektor Farmaceutyczny nie podzielił tego stanowiska i uznał, że informacje padające w reklamie nie są zgodne z obowiązującymi przepisami w zakresie reklamy produktów leczniczych, gdyż nie znajdują potwierdzenia w charakterystyce produktu leczniczego.
"Zamieszczenie informacji o możliwości stosowania leku w stanie przeziębionej głowy stanowi naruszenie art. 56 pkt 2 Prawa farmaceutycznego, który zabrania prowadzenia reklamy produktu leczniczego zawierającej informacje niezgodne z zatwierdzoną charakterystyką produktu leczniczego" - napisano w decyzji GIF.
Decyzja Głównego Inspektoru Farmaceutycznego ma rygor natychmiastowej wykonalności. Strona, której ona dotyczy, może w ciągu 14 dni zwrócić się do GIF z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy.
PAP, kk
REKLAMA