Zatonęła łódź z migrantami. Nie żyje co najmniej 150 osób
Co najmniej 150 osób zginęło po zatonięciu u wybrzeży Senegalu statku płynącego w kierunku hiszpańskich Wysp Kanaryjskich z około 200 migrantami na pokładzie - poinformowała w piątek w mediach społecznościowych Helena Maleno Garzon, szefowa organizacji Caminando Fronteras.
2025-12-27, 06:00
"Setki rodzin w załobie"
"Podczas gdy świętujemy Boże Narodzenie, setki rodzin pogrążonych jest w żałobie" - napisała Helena Maleno Garzon. Senegalskiej straży przybrzeżnej i marynarce wojennej udało się wyłowić około 30 żywych osób.
Czytaj także:
Statek z migrantami najprawdopodobniej wypłynął z okolic delty rzeki Saloum, w południowej części Senegalu. Gdy po kilkunastu godzinach doszło do awarii silników, kapitan próbował przybić do najbliższej plaży, ale spanikowani pasażerowie rozbujali statek, który ostatecznie wywrócił się i zatonął. Władze Senegalu wszczęły dochodzenie w sprawie tej tragedii.
Jeden z najniebezpieczniejszych szlaków na świecie
Szlak migracyjny z Senegalu na Wyspy Kanaryjskie jest uważany za jeden najniebezpieczniejszych na świecie z powodu nieprzewidywalnych sztormów i silnych prądów morskich. Według organizacji Walking Borders w 2024 r. podczas próby pokonania go zginęło niemal dziesięć tysięcy osób. Ministerstwo spraw wewnętrznych Hiszpanii poinformowało, że do tej pory w tym roku drogą nmorską na wyspy przybyło 17 555 osób, znacznie mniej niż w roku ubiegłym, gdy liczba ta sięgnęła niemal 44 tys.
Źródło: PAP/hjzrmb