Francja: Marine Le Pen wysyła ojca na polityczną emeryturę

Założyciel Frontu Narodowego, a obecnie jego honorowy prezes Jean-Marie Le Pen odrzucił wezwanie swej córki Marine, obecnej szefowej tej skrajnie prawicowej partii, by udał się na polityczną emeryturę w związku z ostatnimi kontrowersyjnymi wypowiedziami.

2015-04-10, 12:35

Francja: Marine Le Pen wysyła ojca na polityczną emeryturę

W rozmowie z telewizyjnym kanałem TF1 Marine Le Pen zwróciła się do ojca, by "dał dowód mądrości, poniósł konsekwencje problemów, które sam stworzył, i być może zrezygnował z funkcji politycznych". Dodała, że postanowiła wszcząć przeciwko ojcu procedurę dyscyplinarną; nie wyjaśniła jednak, kiedy Jean-Marie Le Pen ma stanąć przed komisją dyscyplinarną.
Szefowa FN nie sprecyzowała, czy jest gotowa wykluczyć ojca z Frontu, co - jak wcześniej oceniał w radiu RTL sam 86-letni Jean-Marie Le Pen - groziłoby "rozsadzeniem ugrupowania". Od założenia FN w 1972 roku do 2011 r. Jean-Marie był twarzą tej formacji.
Marine Le Pen przyznała, że "odczuwa żal jako córka, ale także działaczka" z powodu rodzinnego sporu, ale zbagatelizowała to ze względu na "cierpienia Francuzów".

"Będę się bronić"

Jean-Marie Le Pen spytany w radiu RTL, czy zostanie w polityce, powiedział: "Oczywiście - jestem politykiem". Le Pen poinformował, że zamierza "się bronić i najprawdopodobniej zaatakuje" w związku z podjęciem procedury dyscyplinarnej przeciwko niemu.

W przeszłości Le Pen senior wielokrotnie publicznie krytykował córkę, która odcinała się od jego rasistowskich i antysemickich wypowiedzi.

Spór o wywiad

To dalszy ciąg gwałtownego sporu w rodzinie Le Penów wokół wywiadu, którego Jean-Marie udzielił skrajnie prawicowemu tygodnikowi "Rivarol", uważanemu za antysemicki. W rozmowie bronił m.in. pamięci o marszałku Philippie Petainie, przywódcy kolaboranckiego rządu Vichy, a także krytykował strategię polityczną córki.
W środę Marine Le Pen zablokowała kandydaturę ojca w wyborach regionalnych, które odbędą się pod koniec bieżącego roku.
Napięcie między szefową FN a jej ojcem, honorowym przewodniczącym ugrupowania, pogłębiło się w zeszłym tygodniu, gdy ten kolejny raz bronił wypowiedzi na temat nazistowskich komór gazowych jako "detalu" w historii. W wywiadzie telewizyjnym Le Pen bronił swej wypowiedzi z roku 1996, gdy powiedział, że "komory gazowe były zaledwie szczegółem w historii drugiej wojny światowej, co jest ewidentne". Za tę wypowiedź polityk został oskarżony o podsycanie nienawiści rasowej i skazany na karę grzywny.
Od czasu przejęcia od ojca przywództwa w FN w roku 2011 Marine Le Pen próbuje sprawić, by jej antyimigranckie ugrupowanie uwolniło się od antysemickiego wizerunku i poszerzyło krąg potencjalnych wyborców w sytuacji, gdy jego szefowa szykuje się do wyborów prezydenckich we Francji w roku 2017.

PAP, to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej