Grand Prix Polski. "Tor na Narodowym będzie sprzyjał szybkiej jeździe"

Były mistrz świata w jeździe na żużlu Ole Olsen, którego firma przygotowuje tor do sobotniej Grand Prix Polski w Warszawie powiedział, że nawierzchnia będzie sprzyjała szybkiej jeździe.

2015-04-15, 16:36

Grand Prix Polski. "Tor na Narodowym będzie sprzyjał szybkiej jeździe"
Ole Olsen. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Posłuchaj

Ole Olsen: Jak na razie wszystko przebiega sprawnie. Działamy od wczoraj. Oczywiście to nie jest taka łatwa sprawa dowieźć cały materiał. W Warszawie są spore korki i ciężarówki mają problem z przejazdem. Miedzy stadionem a magazynami kursuje 12 ciężarówek. Każda przewozi 35 ton w sumie by ułożyć tor potrzebujemy 3600 ton
+
Dodaj do playlisty

Firma Duńczyka prace na Stadionie Narodowym w Warszawie rozpoczęła w poniedziałek od montażu band i ułożenia krawężnika.

- Wszystko wygląda dobrze i do tej pory nie mieliśmy żadnych problemów. Oczywiście trudne jest odpowiednie przygotowanie toru, jednak w czwartek powinien być gotowy. Słyszałem, że wszystkie bilety zostały już sprzedane, więc zapowiada się wspaniała atmosfera - powiedział Olsen.

Podczas prac przygotowawczych oraz podczas zawodów dach stadionu będzie zamknięty. To jednak nie oznacza, że w trakcie rywalizacji tor nie będzie się zmieniał.

- Oczywiście nie mogę zagwarantować, że w trakcie zawodów na torze nie pojawią się dziury. Ze względu na wagę motocykli, wraz z kolejnymi przejazdami pojawiają się tzw. ścieżki. To jednak zupełnie normalne. Przygotowując nawierzchnię korzystamy tylko z naturalnych materiałów. Żeby uniknąć jakichkolwiek zmian na torze, musiałbym pokryć tor asfaltem. Jednak to raczej nie spodobałoby się żużlowcom. Nawierzchnia będzie taka sama dla wszystkich. Postaramy się żeby była gładka i sprzyjała szybkiej jeździe. Robimy wszystko co możemy, aby dobrze przygotować tor, bo priorytetem jest bezpieczeństwo zawodników - podkreślił mistrz świata z lat 1971, 1975 i 1978.

REKLAMA

Agencja TVN/x-news

We wtorek ciężarówki przywoziły specjalną mieszankę, która składowana była w dawnej fabryce FSO na Żeraniu.

- 12 ciężarówek przetransportowało specjalną mieszankę. Następnie nawierzchnia jest rozsypywana, a ostatnim etapem jest jej ubijanie. To specjalna mieszanka sprowadzona z Anglii. Z takiej samej tworzyliśmy podobne tory przez ostatnie sześć-siedem lat. Ten sam materiał będziemy mogli wykorzystać w kolejnych latach - przyznał.

REKLAMA

- Przygotowanie tymczasowego toru jest dosyć trudne. Jednak mamy w tym spore doświadczenie, ponieważ robimy to od 12 lat i zrobiliśmy już wiele podobnych. Zazwyczaj problemem na mniejszych stadionach są zbyt małe bramy wjazdowe utrudniające wjazd ciężkiego sprzętu i ciężarówek. Tutaj w Warszawie nie mamy takiego kłopotu, bo ciężarówki swobodnie wjeżdżają do środka obiektu - tłumaczył Olsen.

Tor będzie wyjątkowo krótki jeżeli chodzi o te, którymi na co dzień dysponują polskie kluby.

- W stolicy Polski będzie miał długość około 275 metrów i będzie podobny do tego, jaki przygotowywaliśmy w Cardiff i Kopenhadze na stadionach piłkarskich. Obiekt w Warszawie jest jednak dużo większy niż te, na których dotychczas pracowaliśmy. Tutaj mamy odległość sześciu metrów pomiędzy trybunami a bandami okalającymi tor. W Kopenhadze ta odległość wynosiła dwa metry, a w Cadriff 1,5 metra - podkreślił Olsen.

Sobotnim występem w Warszawie Tomasz Gollob żegna się z cyklem Grand Prix. Polak dostał tzw. dziką kartę na ten turniej.

REKLAMA

Agencja TVN/x-news

- Nie mam faworyta w sobotnich zawodach. Przecież wygrać może Gollob, ale również Greg Hancock czy Niels Kristian Iversen. Trudno wskazać zwycięzcę - zakończył Duńczyk.

Grand Prix w Warszawie, które rozpocznie cykl 12 turniejów tego cyklu, rozpocznie się w sobotę o godz. 19. Jednak od godz. 12 otwarta będzie Strefa Kibica, która przygotowywana jest na błoniach Stadionu Narodowego.

REKLAMA

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej