Fed Cup: Polska - Szwajcaria. Agnieszka Radwańska wytrąciła Hingis argumenty. Siostra nie dała rady

Polskie tenisistki remisują w Zielonej Górze ze Szwajcarkami 1:1 w barażu, którego stawką jest miejsce w Grupie Światowej przyszłorocznej edycji Pucharu Federacji.

2015-04-18, 17:00

Fed Cup: Polska - Szwajcaria. Agnieszka Radwańska wytrąciła Hingis argumenty. Siostra nie dała rady

Posłuchaj

Agnieszka Radwańska po zwycięstwie z Martiną Hingis w meczu Fed Cup (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Fed Cup Polska - Szwajcaria: gra przeciwko Agnieszce Radwańskiej nobilitująca dla Szwajcarek >>>

W drugim z sobotnich spotkań Urszula Radwańska przegrała z Timeą Bacsinszky 2:6, 1:6.

Zgodnie z przewidywaniami w pojedynku tym wyraźnie dominowała Bacsinszky, która ostatnio jest w dobrej formie. 22. rakieta świata zwyciężyła niedawno w 15 meczach z rzędu, wygrywając w tym okresie dwa turnieje WTA.

Zepchnięta do defensywy młodsza z sióstr Radwańskich (114. WTA) nie potrafiła nawiązać walki ze znacznie wyżej notowaną rywalką. Już na samym początku pozwoliła Szwajcarce na przełamanie. W dalszej części pierwszego seta czterokrotnie wybroniła się przed powtórką, ale w końcówce po raz drugi "breaka" zanotowała przeciwniczka. Bacsinszky z kolei z utrzymaniem własnego serwisu nie miała kłopotu.

REKLAMA

W drugiej odsłonie Radwańska została przełamana trzykrotnie. Mecz zakończył się po 69 minutach. Reprezentantka gości popisała się czterema asami, Polka - ani jednym.

Była to trzecia konfrontacja tych zawodniczek. W dwóch poprzednich - w marcu w Monterrey i w 2009 roku w Stambule - również triumfowała Szwajcarka.

Wcześniej w Zielonej Górze Agnieszka Radwańska pokonała wracającą po 17 latach do występów w Pucharze Federacji Martinę Hingis 6:4, 6:0.

Na niedzielę zaplanowano kolejne dwa single i mecz deblowy.

REKLAMA

Polki w tym roku zadebiutowały w ośmiozespołowej Grupy Światowej Fed Cupu. Poprzednio na najwyższym szczeblu wystąpiły w 1994 roku, gdy w stawce było cztery razy więcej drużyn niż obecnie. Helwetki na powrót do elicie czekają od 2004 roku, gdy w tym gronie walczyło 16 ekip. Ich największym sukcesem jest finał z 1998 roku. W ostatnich latach przeważnie walczyły w Grupie Światowej II (2005-06, 2009, 2012-15).

W Pucharze Federacji doszło już raz do pojedynku Polska - Szwajcaria. W 1974 roku biało-czerwone wygrały we Włoszech 3:0. O tym, w którym kraju będzie kwietniowy baraż, zdecydowało losowanie.

Fed Cup: Radwańska rozbiła Hingis. "Należało się tego spodziewać. Wieku się nie oszuka"

/Foto Olimpik/x-news

REKLAMA

Wynik barażu o miejsce w Grupie Światowej Pucharu Federacji 2016:

Polska - Szwajcaria 1:1

sobota

Agnieszka Radwańska - Martina Hingis  6:4, 6:0
Urszula Radwańska - Timea Bacsinszky  2:6, 1:6

 

man, PAP

RELACJA NA ŻYWO z sobotnich spotkań Fed Cup na następnej stronie >>>

REKLAMA

Była to trzecia konfrontacja tych zawodniczek. W dwóch poprzednich również triumfowała Bacsinszky, która ostatnio jest w dobrej formie. 25-letnia tenisistka, 22. rakieta świata, zwyciężyła niedawno w 15 meczach z rzędu, wygrywając w tym okresie dwa turnieje WTA.
Wcześniej w Zielonej Górze Agnieszka Radwańska pokonała wracającą po 17 latach do występów w Pucharze Federacji Martinę Hingis 6:4, 6:0.
Na niedzielę zaplanowano kolejne single i mecz deblowy.

Tak relacjonowaliśmy na żywo:

Ula Radwańska - Timea Bacsinszky 2:6, 1:6 -KONIEC

Agnieszka Radwańska - Martina Hingis 6:4, 6:0 - KONIEC

1:6 - Drugi set Ula Radwańska oddała bez wiekszej walki

2:6 - Set dla Szwajcarki

REKLAMA

2:5 - Mimo zaciętej walki Szwajcarka wygrywa kolejnego gema

2:4 - Nierówna gra Urszuli Radwańskiej

1:2 - Po słabszym poczatku Ula łapie kontakt z rywalką
14.00 -
Ula Radwańska walczy z pierwszą rakietą Szwajcarii
13.30 - Agnieszka Radwańska rozdaje autografy, a do wejścia na kort szykuje się jej młodsza siostra Ula.
6:0 - I koniec świetnego pojedynku Agnieszki Radwańskiej i Martiny Hingis. Na korcie zobaczyliśmy kawał pięknego tenisa, wiele ciekawych i sprytnych zagrań. Polska Prowadzi ze Szwajcarią 1:0
5:0 -
Hingis nie ma już argumentów
3:0 -
Radwańska pędzi jak szalona, kolejny gem po stronie Polki
2:0 - Szwajcarka myli się coraz częściej
1:0 - Dobre otwarcie Radwańskiej
Panie zaczynają drugi set
6:4 - Po 47 minutach gry piłka setowa dla Polki i po świetnym, sprytnym "Agnieszkowym" zagraniu Polka wygrywa pierwszego seta
5:4 - Hingis nie składa broni

Szwajcarka
Szwajcarka Martina Hingis w pojedynku z Agnieszką Radwańską PAP/Lech Muszyński

5:3 - Niesamowite wymiany w gemie przy serwisie Hingis. Kibice liczyli na taki tenis wiedząc na co stać zarówno Polkę jak i Szwajcarkę. Radwańska wygrywa ten fragment seta po ciężkiej walce (pięć break pointów). Hingis ledwo łapie powietrze.
4:3 -
Radwańska utrzymała swój serwis. Hingis tym razem popełniła kilka błędów
3:3 -
Martina ma odpowiedź na każde zagranie Radwańskiej, trener Wiktorowski podpowiada jednak, aby Polka nie zmieniała nic w grze
3:2 - Hingis nie daje za wygraną i odpowiada na przełamanie Radwańskiej przełamaniem
3:1 - Ś
wietny gem Radwańskiej przy podaniu Szwajcarki. Polka pod siatką gra jak Navratilova. Gem do zera, mamy przełamanie
1:1 -
Zacięty początek spotkania. Rywalka Polki gra bardzo ambitnie, czy wytrzyma trudy meczu?
12.05 - Gramy!
11.50 -
W 2007 r. w Miami 18-letnia Agnieszka Radwańska wygrała jedyny mecz z Hingis (4:6, 6:3, 6:2). Dla Polki było to zwycięstwo otwierające karierę, dla Szwajcarki cios, który przyspieszył jej przejście na emeryturę.
W sobotę zostaną rozegrane dwie gry pojedyncze, natomiast w niedzielę gra podwójna oraz pozostałe dwa single. Na relacje Cezarego Gurjewa z meczu Polska-Szwajcaria zapraszamy do radiowej Jedynki.


REKLAMA

Agnieszka
Agnieszka Radwańska i Cezary Gurjew


ZAPOWIEDŹ >>>

Jeszcze kilka dni wcześniej wydawało się, że wracająca do drużyny narodowej po 17 latach przerwy Hingis wystąpi wyłącznie w deblu lub ewentualnie jeszcze w niedzielnym singlu. W piątek kapitan Helwetek Heinz Gunthard poinformował, że słynna zawodniczka wystąpi w grze pojedynczej już w sobotę przeciwko liderce biało-czerwonych.

- To nie jest jakieś wielkie zaskoczenie, gdyż obserwowaliśmy treningi Szwajcarek. Wiadomo, że miała kilka lat przerwy, ale wydaje mi się, że jej tenis się przez to nie zmienił - podkreśliła Agnieszka Radwańska, dziewiąta rakieta świata.

Gunthard przyznał, że decyzja w sprawie sobotniego występu Hingis zapadła już w Zielonej Górze. Ostatni singlowy mecz o stawkę rozegrała ona w 2007 roku w turnieju WTA w Pekinie.

- Złożyło się na nią wiele powodów. Główny jest taki, że cała drużyna czuje, iż Martina to najsilniejsza i najbardziej odpowiednia zawodniczka do gry w sobotę - zaznaczył.

34-letnia Hingis, triumfatorka 43 imprez cyklu WTA w singlu i 44 w deblu, ze starszą z sióstr Radwańskich zmierzyła się raz. W 2007 roku na turnieju w Miami Polka wygrała w trzech setach. Dodatkowo pod koniec ubiegłego roku dwukrotnie rywalizowały w indyjskich rozgrywkach Champions Tennis League (CTL). Każda z nich rozstrzygnęła na swoją korzyść jedno z tych jednosetowych spotkań.

Po nich na kort w Zielonej Górze wyjdą młodsza z sióstr Radwańskich Urszula (114. WTA) i pierwsza rakieta Szwajcarek - Timea Bacsinszky (22.). Ta ostatnia niedawno wygrała 15 meczów z rzędu, triumfowała w tym okresie w dwóch turniejach WTA. W marcu spotkały się w Monterrey i krakowianka przegrała w dwóch setach. Również w 2009 roku w Stambule lepsza była wyżej notowana z tenisistek.

Na niedzielę zaplanowano kolejne single i mecz deblowy.

Polki w tym roku zadebiutowały w ośmiozespołowej Grupy Światowej Fed Cupu. Poprzednio na najwyższym szczeblu wystąpiły w 1994 roku, gdy w stawce było cztery razy więcej drużyn niż obecnie. Helwetki na powrót do elicie czekają od 2004 roku, gdy w tym gronie walczyło 16 ekip. Ich największym sukcesem jest finał z 1998 roku. W ostatnich latach przeważnie walczyły w Grupie Światowej II (2005-06, 2009, 2012-15).



Źródło: Foto Olimpik/x-news

W sobotę zostaną rozegrane dwie gry pojedyncze, natomiast w niedzielę gra podwójna oraz pozostałe dwa single. Na relacje Cezarego Gurjewa z meczu Polska-Szwajcaria zapraszamy do radiowej Jedynki.

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej