Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice. "Jaga" utrzymała miejsce na podium
Jagiellonia Białystok pokonała na własnym stadionie Piast Gliwice 2:1 w meczu 28. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
2015-04-18, 20:06
Posłuchaj
W pierwszej połowie to Piast częściej był przy piłce, ale do szatni schodził z dwiema straconymi bramkami. Jagiellonia bowiem zachowywała się jak bokser, który przede wszystkim stawia na obronę i czeka na moment do zadania ciosu.
Przez pierwszy kwadrans żadna z drużyn nie stworzyła bramkowej sytuacji. Jednak w 20. min pierwsza dobra akcja białostoczan zakończyła się bramką. Patryk Tuszyński podał do Karola Świderskiego, ten uderzył z pierwszej piłki, bramkarz Piasta Dobrivoj Rusov piłkę odbił, ale wobec dobitki Łukasza Tymińskiego był bezradny.
I mecz toczył się dalej według tego samego schematu, czyli Piast atakował, Jagiellonia broniła się. W 36. i 37. min goście mieli kilka rzutów rożnych pod rząd, ostatecznie ładny strzał po ziemi Radosława Murawskiego zdołał zbić na słupek Bartłomiej Drągowski.
Tuż przed przerwą Jagiellonia podwyższyła wynik. Z rzutu wolnego z ok. 30 metrów mocno uderzył Tymiński, Rusov znowu odbił piłkę, a tę w zamieszaniu w polu karnym skierował do siatki Taras Romanczuk.
REKLAMA
W drugiej połowie goście ambitnie walczyli o zmianę wyniku. Co prawda przez pierwsze minuty aktywniejsza była Jagiellonia, ale z czasem to gliwiczanie przejęli inicjatywę. W 60. min., po rzucie rożnym, minimalnie głową przestrzelił Hebert. W 64. min piłka wpadła do bramki gospodarzy, ale aż trzech zawodników Piasta, w tym strzelający głową Kamil Wilczek, było na spalonym.
Goście seriami wykonywali rzuty wolne i rożne, wiele razy dośrodkowywali w pole karne Drągowskiego, ale Jagiellonia skutecznie się broniła. Do 74. min., kiedy to po kolejny rzucie wolnym i wybiciu piłki z pola karnego przez gospodarzy spoza szesnastki uderzył Paweł Moskwik i pokonał Drągowskiego.
Jeszcze przez parę minut Piast atakował i zdecydowanie przeważał. W końcówce meczu Jagiellonii udało się jednak odciążyć obronę i oddalić grę od swojej bramki na tyle, że goście już nie zdołali wyrównać.
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Tymiński (20), 2:0 Taras Romanczuk (43), 2:1 Paweł Moskwik (74).
REKLAMA
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Karol Świderski, Taras Romanczuk, Giorgi Popchadze, Rafał Grzyb. Piast Gliwice: Kornel Osyra.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 8 881.
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Michał Pazdan, Igors Tarasovs, Giorgi Popchadze - Rafał Grzyb, Taras Romanczuk (70. Przemysław Frankowski), Karol Świderski (56. Maciej Gajos), Łukasz Tymiński, Paweł Sawicki (79. Jan Pawłowski) - Patryk Tuszyński.
Piast Gliwice: Dobrivoj Rusov - Tomasz Mokwa, Kornel Osyra, Hebert, Adrian Klepczyński (46. Csaba Horvath) - Tomasz Podgórski, Radosław Murawski (86. Wojciech Kędziora), Konstantin Vassiljev (46. Ruben Jurado), Paweł Moskwik, Łukasz Hanzel - Kamil Wilczek.
REKLAMA
man
REKLAMA