Fed Cup: dreszczowiec w decydującym meczu. Polki żegnają się z elitą
Polskie tenisistki przegrały w Zielonej Górze ze Szwajcarkami 2:3 w barażu o miejsce w Grupie Światowej przyszłorocznej edycji Pucharu Federacji. O zwycięstwie ekipy gości zdecydował pojedynek deblowy.
2015-04-19, 20:11
Posłuchaj
W ostatniej odsłonie rywalizacji w Zielonej Górze Agnieszka Radwańska i Alicja Rosolska przegrały z Timeą Bacsinszky i Viktoriją Golubic 6:2, 4:6, 7:9. Pojedynek trwał dwie godziny i 36 minut.
Pierwotnie drugiej z Polek miała partnerować Klaudia Jans-Ignacik, ale kapitan Tomasz Wiktorowski podjął decyzję o zastąpieniu jej przez krakowiankę. Do zmiany doszło również w ekipie Szwajcarek. Bacsinszky miała zagrać z Martiną Hingis, ale słynna zawodniczka doznała we wcześniejszym spotkaniu singla z Urszulą Radwańską kontuzji lewej nogi.
Wcześniej w niedzielę Agnieszka Radwańska uległa Bacsinszky 4:6, 2:6, a młodsza z krakowianek pokonała Hingis 4:6, 7:5, 6:1. Po dwóch singlach rozegranych w sobotę był remis 1:1 - dziewiąta rakieta świata pokonała Hingis 6:4, 6:0, a młodsza z sióstr Radwańskich przegrała z Bacsinszky 2:6, 1:6.
REKLAMA
Polki w tym roku zadebiutowały w ośmiozespołowej Grupie Światowej Fed Cup. Poprzednio na najwyższym szczeblu wystąpiły w 1994 roku, gdy w stawce było cztery razy więcej drużyn niż obecnie. Helwetki na powrót do elity czekają od 2004 roku, gdy w tym gronie walczyło 16 ekip. Ich największym sukcesem jest finał w 1998 roku. W ostatnich latach przeważnie walczyły w Grupie Światowej II (2005-06, 2009, 2012-15).
W Pucharze Federacji doszło już raz do meczu Polska - Szwajcaria. W 1974 roku biało-czerwone wygrały we Włoszech 3:0. O tym, w którym kraju będzie kwietniowy baraż, zdecydowało losowanie.
REKLAMA
Źródło: Press Focus/x-news
Wynik barażu o miejsce w Grupie Światowej Pucharu Federacji 2016:
Polska - Szwajcaria 2:3
REKLAMA
sobota
Agnieszka Radwańska - Martina Hingis 6:4, 6:0
Urszula Radwańska - Timea Bacsinszky 2:6, 1:6
niedziela
REKLAMA
Agnieszka Radwańska - Timea Bacsinszky 1:6, 1:6
Urszula Radwańska - Martina Hingis 4:6, 7:5, 6:1
Timea Bacsinszky/Viktorija Golubic - Agnieszka Radwańska/Alicja Rosolska 2:6, 6:4, 9:7
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania relacji Cezarego Gurjewa w radiowej Jedynce z meczu Polska -Szwajcaria.
Martin Ruszkiewicz, PolskieRadio.pl, PAP
REKLAMA
Zobacz jak relacjonowaliśmy mecz Urszuli Radwańskiej z Martiną Hingis>>>
Urszula Radwańska - Martina Hingis 4:6, 7:5, 6:1 - KONIEC
- To był niesamowity mecz, pełen niesamowitych emocji. Hingis zaczęło bardzo dobrze, ale z drugiej strony, w każdym gemie toczyłyśmy wyrównaną walkę. Dlatego nawet przy stanie 2:5 w drugim secie wierzyłam, że jestem w stanie zwyciężyć - powiedziała Polka.
REKLAMA
Jak dodała, wmawiała sobie, że rywalka nie da rady utrzymać tak wysokiego poziomu i mocnego tempa przez całe spotkanie. - W tym także upatrywałam swojej szansy i nie pomyliłam się - przyznała.
6:1 - Ula pewnie wygrywa trzeciego seta i cały mecz
5:1 - powoli możemy szykować się do pojedynku deblowego
4:1 - wspaniała seria Uli. Do wygrania seta i meczu został mały kroczek
REKLAMA
3:1 - kolejna świetna partia Polki. Widać, że Hingis opada z sił
2:1 - Ula znów wychodzi na prowadzeni przy podaniu rywalki
1:1 - tym razem przełamanie Szwajcarki. Do końca będziemy mieli wyrównaną walkę
1:0 - dobry początek Polki i mamy prowadzenie
REKLAMA
W drugim secie Ula złapała odpowiedni rytm. Czy będzie kontynuowała dobrą grę?
7:5 - niemożliwe stało się faktem. Wygrywamy drugiego seta!
6:5 - wydawało się, że jest po meczu, a tymczasem Ula ma szansę wygrać seta!
5:5 - BRAWO ULA, gramy dalej
4:5 - niesamowity gem w wykonaniu Polki
3:5 - jeszcze jest nadzieja
REKLAMA
2:5 - kolejna dyskusja z sędzią meczu, gwizdy na trybunach. Ula Radwańska trafiła w kort, sędzia wywołała aut, Polka poprosiła o sprawdzenie, okazało się, że Ula ma rację. Niestety sędzia nakazała powtórkę punktu.
2:4 - pierwsze przełamanie w drugim secie, robi się bardzo niebezpiecznie
2:2 - Ula walczy ambitnie, kibice ją mocno wspierają
1:1 - gem za gem w Zielonej Górze
REKLAMA
Przed Ulą trudne zadanie musi z Hingis wygrać dwa sety.
4:6 - szansa uciekła, pierwszy set dla Szwajcarki
4:5 - długa sporna dyskusja o jeden punkt (przyznany Polsce) zmotywowała Hingis
4:4 - Gra Urszuli Radwańskiej jest dużo lepsza niż tenis który zaprezentowała Polka wczoraj w starciu z Bacsinszky. Jest nadzieja!
REKLAMA
Polska przegrywa ze Szwajcarią 1:2. Kolejnym starciem to pojedynek Uli Radwańskiej z Martiną Hingis. Jeżeli Polka wygra, o całym meczu zdecyduje debel.
Na niedzielne relacje Cezarego Gurjewa z meczu Polska-Szwajcaria zapraszamy do radiowej Jedynki.
REKLAMA
Aneta Hołówek, Martin Ruszkiewicz, PolskieRadio.pl
Zobacz jak relacjonowaliśmy mecz Agnieszki Radwańskiej z Timeą Bacsinszky>>>
REKLAMA
Tak relacjonowaliśmy mecz Agnieszki Radwańskiej z Timeą Bacsinszky:
Agnieszka Radwańska i Timea Bacsinszky 1:6, 1:6 - KONIEC
- Za wolno weszłam w mecz i gdy próbowałam coś zmienić, było już za późno. Timea zagrała bardzo dobrze i nie dała mi zbyt wielu szans - przyznała na pomeczowej konferencji Agnieszka Radwańska.
REKLAMA
Szwajcarka tryskała radością i podczas spotkania z mediami udzielała długich i wyczerpujących odpowiedzi, z których wynikało wyraźnie, że przeżywa najlepszy okres w swojej karierze i wszystko co robi, robi z najlepszym możliwym efektem.
- To fantastyczne być częścią szwajcarskiego teamu z Martiną i liczę na końcowe zwycięstwo - ówiła Bacsinszky.
1:6 - niestety Polka przegrywa. Agnieszka Radwańska o tym meczu szybko będzie chciała zapomnieć
1:5 - ściany powinny pomagać Agnieszce Radwańskiej, niestety rozpędzona Timea Bacsinszky wygrywa kolejny gem
REKLAMA
1:4 - nie wygląda aby to się miało dobrze skończyć dla Polki
1:3 - i mamy pierwsze przełamanie w drugim secie
1:2 - backhan d Szwajcarki funkcjonuje dzisiaj na mistrzowskim poziomie, Radwańska przegrywa gema do zera
1:1 - bardzo ważny gem z psychologicznego punktu widzenia, może Polka się przełamie?
REKLAMA
0:1 - niewiele brakowało, by Polka przełamała na początku drugiego seta swoją rywalkę. Niestety to się nie udało.
1:6 - błędy, błędy, błędy. Koniec seta
1:5 - Radwańska zdecydowała się zaryzykować i jest efekt
REKLAMA
0:5 - wczoraj Radwańska miała argumenty na Hingis, dzisiaj nie ma ich na pierwszą rakietę Szwajcarii
0:4 - gorzej być nie może
0:3 - Polka nie może złapać rytmu, za to Bacsinszky gra bez błędów
0:2 - szybki gem dla Szwajcarki
REKLAMA
0:1 - Agnieszka serwowała Bacsinszky wygrała - przełamanie na początek meczu
12.10 - Zaczynamy!
12.00 - Hingis po wczorajszym meczu z Agnieszka Radwańska o ciężkim starciu z Polką opowiadała siedząc ....
REKLAMA
11.50 - Walkę o wygraną w meczu w Zielonej Górze w niedzielę rozpoczną Agnieszka Radwańska i Timea Bacsinszky.
Na niedzielne relacje Cezarego Gurjewa z meczu Polska-Szwajcaria zapraszamy do radiowej Jedynki.
REKLAMA
ZAPOWIEDŹ NIEDZIELNYCH ZMAGAŃ NA NASTĘPNEJ STRONIE >>>
Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl
REKLAMA
Liderki obu ekip dzień wcześniej nie straciły zbyt wiele sił na korcie. Agnieszka Radwańska pokonała słynną Martinę Hingis 6:4, 6:0, a Bacsinszky młodszą z krakowianek - Urszulę - 6:2, 6:1.
Pierwszy z niedzielnych pojedynków rozpocznie się w południe.
- Zapowiada się zupełnie inne spotkanie. Szczególnie dla Agnieszki, musi się przygotować na inne piłki. Obie Szwajcarki grają nisko, ale serwisowo Bacsinszky jest znakomita. Aga musi się bardzo skoncentrować na returnie, to może być klucz do sukcesu - podkreślił kapitan Polek Tomasz Wiktorowski.
Dziewiąta w rankingu WTA Radwańska nigdy wcześniej nie miała okazji zmierzyć się z 22. w tym zestawieniu Bacsinszky.
Po raz pierwszy walczyć będą też wracająca po 17 latach do Pucharu Federacji Hingis i Urszula Radwańska (114. WTA).
REKLAMA
Remis 1:1 po pierwszym dniu rywalizacji usatysfakcjonował kapitana Helwetek Heinza Guentharda.
- Zdobyliśmy jeden punkt, zrealizowaliśmy plan minimum. Martina pokazała kilka dobrych zagrań, szczególnie w pierwszym secie, a Timea zagrała znakomicie - ocenił.
Na koniec zmagań w Zielonej Górze zaplanowano debla z udziałem Klaudii Jans-Ignacik i Alicji Rosolskiej oraz Hingis i Bacsinszky. Możliwe jednak, że w składzie Szwajcarek dojdzie do zmian.
Polki w tym roku zadebiutowały w ośmiozespołowej Grupie Światowej Fed Cup. Poprzednio na najwyższym szczeblu wystąpiły w 1994 roku, gdy w stawce było cztery razy więcej drużyn niż obecnie. Helwetki na powrót do elity czekają od 2004 roku, gdy w tym gronie walczyło 16 ekip. Ich największym sukcesem jest finał z 1998 roku. W ostatnich latach przeważnie walczyły w Grupie Światowej II (2005-06, 2009, 2012-15).
Fed Cup: Radwańska rozbiła Hingis. "Należało się tego spodziewać. Wieku się nie oszuka"
REKLAMA
/Foto Olimpik/x-news
Wynik barażu o miejsce w Grupie Światowej Pucharu Federacji 2016:
Polska - Szwajcaria 1:1
sobota
Agnieszka Radwańska - Martina Hingis 6:4, 6:0
Urszula Radwańska - Timea Bacsinszky 2:6, 1:6
REKLAMA
Na niedzielne relacje Cezarego Gurjewa z meczu Polska-Szwajcaria zapraszamy do radiowej Jedynki.
ah, PolskieRadio.pl, PAP
REKLAMA