Szpilka ma szansę zostać mistrzem świata

Posłuchaj

Jan Pachlowski z Chicago o walce Artura Szpilki z Ty'em Cobbem (TSM/Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Błyskawiczny nokaut w Chicago. Szpilka wrócił w wielkim stylu >>>

Pierwszą rundę Szpilka zaczął bardzo dobrze. Kilka razy trafił przeciwnika i w samej końcówce lewym sierpowym powalił Ty'a Cobba na deski. Amerykanin z trudem wstał.

Drugą rundę wyznaczyły dwa lewe sierpowe Szpiki, które powaliły po raz kolejny Cobba. Amerykanin podniósł się z desek i wydawało się, że wraca do równowagi, jednak jednym sprawnym ciosem polski pięściarz zakończył walkę.

Po walce Jan Pachlowski zapytał Szpilkę, czy walki z tak anonimowymi przeciwnikami, jak Ty Cobb w ogóle mają sens. - Traktowałem to jako kolejną walkę po prostu. Wyciągać wnioski i uczyć się - skwitował krótko polski pięściarz. - Dziękuje też Polakom, którzy przyszli na walkę i kibicowali, bo tak naprawdę bez nich nie byłoby mnie - dodał.

Szpilka od walki w Chicago ma rozpocząć drogę na szczyt. Polak marzy o zdobyciu tytułu mistrza świata wagi ciężkiej prestiżowej organizacji bokserskiej. Dziennikarz specjalizujący się w sportach walki - Przemysław Garczarczyk twierdzi, że Szpilkę stać na taki sukces. - Absolutnie ma szansę. Ja cenię u niego to, że postawił wszystko na jedną kartę i chce spróbować. Ma ku temu wszelkie warunki - w Houston najlepszych trenerów od przygotowania taktycznego i fizycznego - powiedział Garczarczyk.

- Na plus Artura jest jego ogromna ambicja (...). Myślę, że Artur mierzy jeszcze wyżej niż Andrzej Gołota czy Tomasz Adamek. Z drugiej strony trzeba powiedzieć, że ma takie warunki, jakich inny polski pięściarz nigdy nie miał. Wszystko - od pensji miesięcznej, po wynajęty dom i wynajęty samochód - opowiadał promotor Szpilki Andrzej Wasilewski w rozmowie dla Trzeciej Strony Medalu.

Polski bokser, aktualny mistrz świata IBO w wadze półciężkiej - Andrzej Fonfara także chwali Artura Szpilkę i jego decyzję o przeprowadzce za ocean. - To jest bardzo dobry krok Artura. Przyjechał do Stanów, trenuje z markowym trenerem w Houston. Mekka boksu jest tutaj i gdy boksujesz naprawdę na tym najwyższym poziomie to Twoje notowania idą w górę. Mam nadzieję, że Artur będzie boksował coraz lepiej, wygrywał z coraz lepszymi przeciwnikami i będzie w przyszłości - mistrzem świata - zaznaczył Fonfara.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji w "Trzeciej Stronie Medalu".

Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.

man, PolskieRadio.pl, PR3