Bank BGŻ BNP Paribas. Siódmy co do wielkości na naszym rynku
Połączenie banków BGŻ i BNP Paribas Bank Polska nastąpiło 30 kwietnia bieżącego roku wraz z dokonaniem wpisu w Krajowym Rejestrze Sądowym. - Pierwszy weekend i pierwszy dzień roboczy nowej instytucji upłynęły spokojnie - mówi Józef Wancer prezes Banku BGŻ BNP Paribas.
2015-05-04, 17:30
Posłuchaj
W wyniku fuzji na naszym rynku powstał siódmy co do wielkości bank, z aktywami na poziomie 63 miliardów 600 milionów złotych. Będzie to bank uniwersalny, skierowany do różnych grup klientów, zarówno indywidualnych, z segmentu mikro-, małych i średnich firm, jak również do dużych przedsiębiorstw, ze szczególnym uwzględnieniem sektora rolno-spożywczego. W tej branży bank chce mieć pozycję numer 1, a liderem chce też zostać w segmencie kredytów konsumpcyjnych.
Wielkie ambicje nowego banku
- Nowy bank będzie czerpać z mocnych stron istniejącego już od 100 lat Banku BGŻ oraz będącego od dawna częścią międzynarodowej grupy BNP Paribas Banku Polska - deklaruje Józef Wancer. Na razie będzie mieć siódme miejsce na rynku, ale w ciągu 3-5 lat planuje znaleźć się w pierwszej piątce.
Połączenie nie wymaga od klientów dotychczasowego Banku BGŻ i byłego BNP Paribas Banku Polska żadnych działań, ponieważ ich umowy pozostają w mocy i nie wymagają podpisywania żadnych aneksów. Nie zmieniają się numery rachunków bankowych, aktywne pozostają wszystkie karty i numery PIN.
Na razie dwie marki, wkrótce się ro zmieni
Obecnie banki działają jeszcze pod odrębnymi markami Banku BGŻ i BNP Paribas Banku Polska, ale w najbliższych miesiącach planowany jest rebranding, wprowadzenie wspólnej marki oraz ujednolicenie oferty. Na razie trudno jeszcze mówić o szczegółach. Zgodnie z planem, do końca przyszłego roku nastąpi połączenie operacyjne, w tym ujednolicenie ważnego w bankowości systemu informatycznego.
W wyniku uzgodnień ze związkami zawodowymi z pracy odejdzie do 1.800 osób. - Fuzje zawsze niosą ze sobą zwolnienia, ale chcemy aby odbyły się one w sposób jak najmniej bolesny. Po pierwsze - pomagamy naszym pracownikom szukać etatów w innych instytucjach, a po drugie daliśmy sobie trochę czasu, bo cały proces trwa 2 lata - deklaruje prezes.
Do likwidacji 100 oddziałów
Zlikwidowanych zostanie około 100 oddziałów. Chodzi główne o te miejsca, gdzie oddziały obu banków są obok siebie. Z kolei w miejscowościach, gdzie nie było oddziałów połączonych banków mogą powstać nowe. Docelowo ma ich być 500. Koszty restrukturyzacji w latach 2014 - 2016 oszacowano na 440 milionów złotych.
Bank jest notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, ale obecnie - w związku z procesem połączenia - obrót jego akcjami jest zawieszony. Zostały już złożone odpowiednie wnioski i do GPW i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, tak aby umożliwić wznowienie obrotu akcjami. Mam nadzieję, że nastąpi to do końca tego tygodnia - mówi Józef Wancer.
Sylwia Zadrożna, asop
REKLAMA